26 july 2013
kiedyś
były rozterki małe wahania
szukanie siebie w nieczułym lustrze
czas który gonił albo przystawał
trwonienie minut w bezdennej pustce
chwytanie w locie czyichś usmiechów
łaknienie tego co brakowało
i na marzeniach poważny retusz
ale za wiele to też nie dało
potrzebne były chwile we dwoje
znaczenie dzionków ciepłym oddechem
abym niewiary rzuciła zbroję
i zarażała radosnym śmiechem
nosiła w dłoniach kawałek duszy
pod mostem z tęczy siała pragnienia
by w okamgnieniu czym było kruszyć
w ramionach znaleźć chwilę wytchnienia
wabiły barwą rozpięte skrzydła
pomiędzy nami a dnia powietrzem
poranek nocy cienie usidlał
aż ją wypalił dla nas doszczętnie
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
1305wiesiek
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek