Poetry

Maksymilian
PROFILE About me Poetry (16)


22 january 2013

Oceania

Oceania
 
Świat jak kotek jest chory
Ludzkość straszą bandziory
Terror żąda krwi proli
Upuszczanej do woli
 
Bandzior najmie bandziora
Da mu kulek pół wora
By postrzelał do braci
To się banda wzbogaci
 
Pomarańczy pół tony
Za karabin wyśniony
Pomarańczy tysiąc ton
Za nędzarzy Mali tron
 
Pomarańcze za pensa,
Krzyczą dzwony Klemensa,
 
Życie smak ma cytryny...
Bandzior ukradł pierzyny
I obmyśla w piernatach
Dożynanie plebs-watah
 
Plebs cytryny zajada
I na dziecię i dziada
Dobrowolkę z serc daje
- Niech się bandzior znów naje
 
Skradł cytryn pół tuzina,
Dudnią dzwony Marcina,
 
U Kapusiów w drużynie
Syn i córka wypłynie
Tam szkolenia odbędą
By podołać urzędom
 
A urzędów przybywa
Rośnie dług jak pokrzywa
Gdyż urzędnik kosztuje
Bo na bandę głosuje
 
On lojalny do bólu
Jak ten truteń jest w ulu
Bzycząc szefom do ucha
Co gdzieś w polu podsłucha
 
Zaraz złapią złodzieja,
Ryczą dzwony Baileya,


Ukradł bułkę! – posiedzi
Bo gdy nie ma człek miedzi
Musi liczyć na siebie
I na Tego co w niebie
 
Inni liczą, ty też licz,
Radzą dzwony Shoreditch.
 
Kraść to wolno bandziorom
A nie jakimś tam prolom
Co w Kapusiach nie byli
- Prol nie zazna idylli
 
-----------------------------------------------
 
Winstonie! Biedny złamany  Winstonie
I Oceania też kiedyś zatonie




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1