5 july 2014

W bajkach głupcem mnie nazwali...  


W bajkach głupcem mnie nazwali...

[rysunek długopisem]


number of comments: 39 | rating: 0 |  more 

alt art,  

ale to chiba nie mi..

report |

deRuda,  

jak Ty nie wiem, to tym bardziej ja nie wiem :)

report |

jeśli tylko,  

wyczesany :)

report |

deRuda,  

dba o siebie ;)

report |

ApisTaur,  

widać po czynach poznali //

report |

deRuda,  

albo lubią nazywać to co nie przystaje do większości :))

report |

ApisTaur,  

"miliony much nie mogą się mylić" //W.Łysiak //:)

report |

deRuda,  

otóż to ;))

report |

Hania,  

a ja ino wariat:)

report |

deRuda,  

:)) o to to :)

report |

Hania,  

"tylko wariaci są coś warci" :)

report |

deRuda,  

święte słowa :)

report |

Emma B.,  

widzę tu kwintesencję twojego stylu, jesteś naprawdę oryginalna. Chciałabym mieć album twoich prac już nie raz to pisałam

report |

deRuda,  

dziękuję Emmo :)) jeśli kiedykolwiek powstanie na pewno się pochwalę :)

report |

Ania Ostrowska,  

wiesz deRuda, mam wrażenie, ze tytuł jest dla tej pracy jak kraty. Przesunęłam widok tak, żeby patrzeć na obraz nie widząc tytułu i próbowałam odgadnąć, co by mnie nakierowało na Twoje intencje; skrzywienie ust na pewno, oko, w połączeniu z tym wyrazem ust jakby zdziwione. Reszta nieuchwytna. Pomyślałabym chyba "prostaczek", co jest w sumie bliskie Twojemu tytułowi, ale nie wiem, na ile to jest świeże, ana ile już skutek zasugerowania. I w związku z tym się zastanawiam, kolejny już raz, i wciąż nie wiem, czy lepiej dawać te ty tytuły, czy nie? Bo czasem jednak tytuł pomaga. Ciekawa jestem, co o tym myślisz?

report |

deRuda,  

pewnie bywa różnie, z niektórymi tytułami jest tak, że po prostu rysuje, praca skończona i wymyślam tytuł - czasami łatwiej przychodzi czasami trudniej - i z takich tytułów można zrezygnować. Są też takie prace, które ledwie pojawi się jej zaczątek, kilka kresek i wtedy równocześnie pojawia się tytuł - on mnie prowadzi w trakcie rysowania (jest pomysłem, inspiracja i zmusza do skończenia rysunku) i w takim przypadku, tytuł jest dla mnie identycznie ważny jak rysunek ( w przypadku tej pracy własnie tak było). Jesli chodzi o proporcje to jest 50 na 50 procent, co do tytułów prowadzących i dodawanych po to, żeby był :)

report |

Ania Ostrowska,  

tak, chyba rozumiem, ja mam podobnie, tylko nie z tytułami ale ze słowami, chodzi za mną jakieś słowo i nie odpuszcza póki nie zacznę mu szukać towarzystwa innych. dobrej niedzieli deRuda, dziękuję :)

report |

deRuda,  

i Tobie dobrej i owocnego tygodnia :))

report |

e.,  

Tytuł ogranicza pole manewru dla wyobraźni odbiorcy. Czasem Autor potrzebuje wyznaczyć takie ramy, bo ma myśl przewodnią i ona jest ważniejsza od nadinterpretacji. Wiadomo, że dzieło spuszczone z oczu żyje już własnym życiem, ale jakiś tam kierunek ma wyznaczony...

report |

e.,  

To moje powyższe oznacza ni mniej ni więcej, i tylko to, że popieram nadawanie tytułów. Albo ich nie nadawanie, na przykład gdy Autor mówi do odbiorcy: "widzisz? czy Ty To widzisz...". :)

report |

e.,  

(ps. ja, czasem nie widzę. tytuł, czy dopisek pomagają mi spiąć myśli. nie czując chaosu w głowie mogę skupić się na przyjemności odbioru...) hej:)

report |

deRuda,  

hej eKropko :) dziękuję

report |

Wieśniak M,  

znane to już od mamuta/ głupcom - słoma - nie z kapelusza, a z buta!:))

report |

deRuda,  

lecz głupiec głupcowi nie zawsze równy ;))

report |

Wieśniak M,  

ale wszem zapał słomiany/ jako ten no...czynnik...gówny....główny znaczy:)))

report |

deRuda,  

a widzisz widzisz, często własnie ci głupcy z bajek to mądre ludzie byli, dzisiejsi głupcy się do nich nie umywają :)

report |

Wieśniak M,  

bo dzisiejsze nie obejdą się bez dyplomu stanowiska/ i choć fach stary/ to mądrość musi im wyzierać z pyska/ w czeluściach marynarek chowają głupoty/ a te im wystają kwiatkami z butonierek zieleniejąc spod kapoty:)))

report |

deRuda,  

brawo :) Wiesku bierz się za pisanie wierszowanie :)

report |

Wieśniak M,  

dzisiejsi poeci nie obejdą się bez podsłuchu/ wiersz ma się dobywać nie z głów i serc - a z brzuchów!/ dosadnie dogłębnie jak się tam nawinie/ a pisać należy znowu....po łacinie;))))

report |

deRuda,  

pisz i z głowy i z serca i z brzucha, a każdy chętnie nastawi ucha :))

report |

Wieśniak M,  

Wiersz z brzucha zatem: ryk turbosilnika zerwał właśnie z wiatrem/ ponad trzysta koni swojej ceny warte/ pędzi przez misteczko odwracając głowę/ śmierć...bo takie dziś ma....wymagania sprzętowe./ / ot i widzisz deRuda, jeszcze nie powinienem pisac:))))

report |

deRuda,  

a się nie zgodzę :)) pisz toż to do życia człekowi potrzebne :)

report |

astrit33,  

ciekawe jakby ten profil wyglądał z drugiej strony

report |

deRuda,  

może on jak księżyc, druga połowa w cieniu, co tam się chowa... może własnie błysk w oku pobłażania :)

report |

Aśćka,  

to przez zajęczą wargę / zza kurtyny włosów / spod okrągłej strzechy / gdzie kwiatek metronom / kiwał się do nietaktu / śpiewak płakał melodię / w słonych nutach słodką, / dla mądrali zbyt prostą / i może zbyt ładną :):) naoglądałam się dzieci z wodogłowiem nabyłam się z dałniątkami - to dla nich:)

report |

deRuda,  

bo najważniejsze jest niewidoczne dla oczu :) pracowałam z takimi ludźmi i uczyłam się od nich niepoddawania się :)

report |

Aśćka,  

aha:) a ja tego, że można żyć inaczej, wciąż wszakże myśląc, wierząc, czując, zamieniając - dotyk we wzrok, wzrok w smak, smak w zapach, zapach w słuch gdy dotyku, słuchu, wzroku, smaku i zapachu nie starcza a wystarcza:)

report |



other graphics: Początek, Jaśnie Pani, Łopysz, Zapach sosny..., Lisica, Ziarno snu, Obłocznik, oooMakarena..., Meee-loman, LuzBlues, „Życia nie mierzy się sumą oddechów, a ilością chwil, które zapierają dech..” Tomasz Mackiewicz, Była sobie kiwi..., Imponderabilia 1 Beta vulgaris, *, Tradycyjnie jak co roku, rzucam czar..., Gdyby królicze nory miały firanki..., Patrz ile światu..., Tajemniczy ogród, kawowe aromaty..., Motyl... ?, Rozmowa...?, Przejrzę się..., Zasadźmy, Z wiatru i bzu, Upał, Cor, Kosmiczny sekret, Miesiąc, Agawa, Wesołych Świąt, Moż(rz)e kawy..., Z kotem w koronie, Wieje, Foka, Rekin, Przytul, Ragana, Duch, Pastelowy, Zmruż oczy..., Całujcie renifera w nos., "Czas jest jak kot", A gdyby spadł śnieg w kolorze marchewki..., Zuzanna i rzeka... (ukłony Panie Cohen), Czekając na zimę..., Zwijam się w sen..., wieloświat, ., Bo pada..., Tu, Exit, " trochę jakby koniec lata się robi..,.", *, slowly..., "Może morze marzy", "A wieczorem na jeziorach cisza... puszcza łódeczki", Drzewcowo, Hallo..., Herbatka, Kapelusznik, Hamak z widokiem, W zielonym, Wspomnienia i niezapominajki, Mufin, Pasta..., Latający Holender..., Horyzont zdarzeń, Pięknych Świąt i Najlepsiejszego Wszystkim, Popadało..., Gniazdo..., Przysnąć na łące..., mam..., a jutro..., Leć, ...bo tak., tak się zaczyna..., Basiowe bajanie :), już są :), Szczęśliwego :), Zimowy..., Życzę Wszystkim radosnych, zdrowych i odpoczynkowych Świąt :), "...wybór nagość i kąpiel w rzece...", "...czy to miejsce istnieje...", "...dziś nie obudziły mnie ptaki...", "...drzewo... pusty stół...", "...ma swój czas wypełniony niby chwilą/ opływa troską...", "...do samego końca i jeszcze...", chwyć nić..., Una, góry i cisza, kolory..., ..., Światy równoległe, Żaglownik..., Una, jesień i ubieranie drzewka, K, Dom na skraju oceanu, Wypasiona chmura, Wampir Lucek pozdrawia ozięble, Lecę..., Przyszedł las nad ocean, na podstawie rysunku Mistrza - niech mi Leonardo wybaczy, Dookoła mewy, Upalna depresja, Księżyc, Hau hau, Smok - i co się dziwisz, Złoty, Grawitacja, Bo biedronka, "mów do mnie żabko", Nieznośna lekkość..., Łonka, a na łonce Wronka, Róża wiatru, "Szumią jodły na gór szczycie, Szumią sobie w dal!...", Sokolnik, Dachowcy wygrzewają się w słońcu..., Listowie, gentleman, Juhu, wiosna jest super!, Latawce są jak ryby, Chochlik Niebieskiej Róży, Nieważkość, Senna, a po południu, Cytrynowe Miasto, time for carrots, ...ty to mnie możesz najwyżej w d*** pocałować..., ...Wie pan, panie Zenku, dzisiejsza edukacja szkolna, jest nadzwyczaj skostniała.., ...jestem koniem rock'n'drollowym..., ... Muzycy spisywali się na medal..., ...Ożesz w mordę Tasaka i całą jego zgraję! - zakrzyknął, gdy zobaczył, czym jest chata wiedźmy..., ...Ach, gdyby wiedzieli, że narysowanie namiotu zaczarowanym ołówkiem zajęło Zenkowi tylko dwie minuty... I to bez ołówka..., ...i dał się zawieźć Rokersowi prosto ku następnej przygodzie..., Taskalandia, Spotkanie (II), Flamingi, Wstydliwcy..., Szubiduba, Podróż II, Podróż, 23.01.2015, 22.01.2015, zanotowane - 21.01.2015, Bezśnieżnagóra, *, Rozmowa geometryczna, Leśna, ..., no i mamy..., Fioletowy (w poszukiwaniu koloru),

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1