23 december 2013
Cyprinus carpio
Na półmisku leży karp,
ponoć zginął tragicznie.
Czapki z głów za ten
filetowany tułów i módlmy się
aby z między zębów móc wycmokać
wszystkie ości.
Jakie piękne miał oczy.
Takie pełne i zielone,
że chciałoby się zjeść
i błagać o więcej i więcej.
Zaraz, zaraz. To nie oczy!
To groszek z puszki,
to tylko protezy,
niewidome i zimne.
Podobno kiedyś komuś po poćwiartowaniu,
jeszcze podskoczył na patelni (ten tułów),
wszak
sam sobie życia nie odebrał,
uśmierciliśmy go my wszyscy po trosze,
zabijamy co roku jak nakazuje religia.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek