Poetry

liliium
PROFILE About me Poetry (23) Prose (1)


liliium

liliium, 19 october 2011

białe kruki -

powariowały już całkiem

spadają z drzew niczym jabłka
trafione nagłym niepokojem

leżą chwilkę

a potem zaczynają się tarzać
i nacierać zmarzniętym woskiem
nagie do granic wstydliwości

gorąc zebrany w kubki smakowe
roztapia się razem ze śniegiem
połkniętym na zachętę

nie pozwala uciec mgle wetkniętej w gardła
dopóki nie spotkają się nasze palce

( - ślady warg na szybach środków lokomocji)

-podtytuł.


number of comments: 18 | rating: 4 | detail

liliium

liliium, 24 october 2011

wariacje na temat hey joe i ewangelii.

józef stwierdził
że nie podziela entuzjazmu przedmówcy

odliczył czternaście brzóz uparcie wmawiając sobie
że nie ma to żadnego wpływu na miernik
ani zmiany atmosfer w globalnych oponach
zamieszkanych przez koczownicze plantacje jemioły

oddał dwa strzały

przy czym trzeci zatamował ruch drogowy
w całym wschodnim l.a
wylewając na drogę hektolitry smoły



______________
z cyklu: Duża Litera.


number of comments: 18 | rating: 5 | detail

liliium

liliium, 25 november 2011

świst.

zdarza się że na dworze pada deszcz
a ja budzę się z wiadrem w ręku
i zmuszam do płaczu

tylko po to żeby ktoś później
mógł to nazwać empatią


/ z cyklu: Duża Litera.


number of comments: 16 | rating: 7 | detail

liliium

liliium, 15 october 2011

rozpoznać poetę po kiepach. wystrzałach i ciskaniu.

wygramolić się więc w końcu z okopów

wystawić łeb i czekać aż coś strzeli, strzyknie
bądź przynajmniej da się poznać
- jako lśnienie, przebłysk,
chwilowe utarcie kontroli nad spazmami

to wcale nie musi być najcięższym
- są jeszcze beczki, kilofy, przystanie
samoistnie spełniające wymagania.

informatycy z okularami zamiast oczu
wepchnięci tu dla paradoksów systemu.

***

jam jest ten, który się czołga
- odciągasz dolną powiekę
i pytasz czy tam jadę przypadkiem

a jeśli nawet to tylko przez piach.


number of comments: 14 | rating: 9 | detail

liliium

liliium, 19 october 2011

podpisano: syn.

nieświadomie podniosłem go do rangi
ziemi obiecanej
nazywając ojcem
- tych którzy nie krzykną nawet
kiedy będą umierać obok nich porcelanowe zastawy
tknięte  nagłą nieśmiertelnością

- nie tatą


number of comments: 14 | rating: 9 | detail

liliium

liliium, 28 october 2011

czy ktoś kolekcjonuje zużyte fortepiany?

byliśmy na tyle blisko
by tuż po tym otrzepać buty
o nienaruszoną trawę

odsunęliśmy się na całe szczęście
o krok
i nie sponiewierały nas podmuchy
wytworzone przez zderzenie się frontów
o podłożu metafizycznym


to nierozerwalne
spoglądać jak duch uświadamia sobie
a potem również wstaje i dzieje się gapiem
co to nie ma własnego a dotrzymuje

można wtedy do niego podejść
poklepać po ramieniu i powiedzieć:
ale pierdolnął!

a on tylko przytaknie zszokowany
i się nabierze


number of comments: 13 | rating: 7 | detail

liliium

liliium, 28 october 2011

domeć.

w moim domu
stół się z krzesłem szturcha
bo o ruchaniu nie ma co mówić
to raczej ruch (jednostajny)
a nie coś ponad

prowadnice od szuflad
obraziły się z wyżej wymienionymi
i wydają z siebie dźwięk
jak otwierana brama w jedynce
silent hill'a

żyrandol nie świeci i nie daje mi spać
bo przecież nie usnę kiedy
'jest już ciemno'
ojciec obiecał kiedyś że zajrzy

i rzeczywiście

zdarza mu się to coraz częściej
i w coraz mniejszych odstępach czasu

'w moim magicznym domu'

jest około osiemnastu ścian
a w każdej dzieją się robaki


number of comments: 13 | rating: 3 | detail

liliium

liliium, 23 november 2011

przeprowadźzkimś.

wyobraźcie sobie ulewę kartonowych
pudeł, a w nich: antyramy, sztućce i
filiżanki. i ja sączący szklany szpik

z osobna.


number of comments: 9 | rating: 4 | detail

liliium

liliium, 20 october 2011

moskaliki lenartowiczowe.

komu wcale nie zależy,
nie zajada się marchewką.
ten sam sobie rzepkę mierzyć
będzie musiał twardą ręką

.

kto uważa, że sadzone
są niedobre, ba! że krzywią!
ten niech kupi sobie żonę,
idąc tym samym na żywioł.

.


kto uważa że kotlety
nie potrafią recytować
ten zapewne sam jest sklepem
obok budek bez hot-dog

.

Kto twierdzi że na grzędzie
siadają tylko ptaki
temu wnet podam piętę
wśród przekleństw wszelakich

.

kto uważa że do tanga
trzeba być spreparowanym
temu dziś na obiad panga
na talerzu z pokrzywami

.

komu przeszkadzają chmury
w kolorze niebieskim
ten niech włoży garnitury
kredyty hipoteczne

.


kto woli włożyć palec
do dziurki po zewnętrznej
temu zatrzasnę ramię
schowam tam gdzie najgłębiej

.


kto dotknie moją siostrę
zostawi na niej kreskę
tego wnet nazwę łotrem
wezwę zastępy niebieskie

.


kto uważa się za gnojka
żre i kisi ogórasy
nie przystoi mu machlojka
wewnątrz serca trzy bajpasy

.


kto najschludniej włada kijem
małomównym bez podniety
temu kilof na mogiłę
przy cmentarzu nie do rzeczy

.

kto się zdradza z zamiarem
zapożyczenia walizki
ten sympatyczny atrament
wychyli w przeddzień wszystkich


.

kto w gniewie zechce ciurkiem
dwa dzbany przelać do szklanki
ten skończy jak cieć za kółkiem
paraliżując kijanki

.


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

liliium

liliium, 19 october 2011

modlitwa o lewe lof.

tym którzy na nas nie uważają
rozwiąż sznurowadła w obu butach
tak abyśmy mogli rozpoznać ich

po potykaniu


number of comments: 7 | rating: 4 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1