13 november 2012
DWOJE LUDZIEŃKÓW ( współcześnie)
Z gór wykrada się słońce, wypatrując tych dwojga,
Połączonych poezją, z której płynie melodia.
O tej parze ludzieńków co to się w internecie,
Polubili tak mocno jak nikt dotąd na świecie.
Klawiatura i myszka zastąpiła im słowa,
Tak poczęła się przyjaźń między – internetowa.
Szczera prosta i trwała, czy październik czy kwiecień,
Ciągle razem bywali jak nikt dotąd na świecie.
Gdy ludzieniek zapukał w monitora okienko,
Otwierało się gg z utęsknioną ludzienką.
Czarna kawa parzona chociaż tylko na necie,
Dla nich była najlepsza, tak jak żadna na świecie.
I poranek zaczynał w klawiaturę stukaniem,
Później wspólny posiłek – wirtualne śniadanie.
Ona wiersze dawała na gg jak na tacy,
On je czytał, objaśniał, korygował, tłumaczył.
Lecz skończyły się ranne pogawędki i wiersze,
Gdy ludzieniek do pracy szedł na siódmą przed pierwszym.
Choć tęsknoty wracają jak gołębie w podwórka,
Głucha cisza zapadła – pozostała komórka.
Piekąc ciasta świąteczne; pączki torty mazurki,
Ona śle mu obrazki swych wypieków z komórki.
Czasem myślę czy aby, owa przyjaźń w tym necie,
Nie ujęła ich serca jak nic dotąd na świecie.
Jeszcze śmiech ich się niesie, gdy wspomnienie powraca,
A i łza się zakręci, bo ważniejsza jest praca.
Choć im włosy siwieją, chociaż starość ich gniecie
Nadal bardzo się lubią jak nikt dotąd na świecie.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek