13 listopada 2012
DWOJE LUDZIEŃKÓW ( współcześnie)
Z gór wykrada się słońce, wypatrując tych dwojga,
Połączonych poezją, z której płynie melodia.
O tej parze ludzieńków co to się w internecie,
Polubili tak mocno jak nikt dotąd na świecie.
Klawiatura i myszka zastąpiła im słowa,
Tak poczęła się przyjaźń między – internetowa.
Szczera prosta i trwała, czy październik czy kwiecień,
Ciągle razem bywali jak nikt dotąd na świecie.
Gdy ludzieniek zapukał w monitora okienko,
Otwierało się gg z utęsknioną ludzienką.
Czarna kawa parzona chociaż tylko na necie,
Dla nich była najlepsza, tak jak żadna na świecie.
I poranek zaczynał w klawiaturę stukaniem,
Później wspólny posiłek – wirtualne śniadanie.
Ona wiersze dawała na gg jak na tacy,
On je czytał, objaśniał, korygował, tłumaczył.
Lecz skończyły się ranne pogawędki i wiersze,
Gdy ludzieniek do pracy szedł na siódmą przed pierwszym.
Choć tęsknoty wracają jak gołębie w podwórka,
Głucha cisza zapadła – pozostała komórka.
Piekąc ciasta świąteczne; pączki torty mazurki,
Ona śle mu obrazki swych wypieków z komórki.
Czasem myślę czy aby, owa przyjaźń w tym necie,
Nie ujęła ich serca jak nic dotąd na świecie.
Jeszcze śmiech ich się niesie, gdy wspomnienie powraca,
A i łza się zakręci, bo ważniejsza jest praca.
Choć im włosy siwieją, chociaż starość ich gniecie
Nadal bardzo się lubią jak nikt dotąd na świecie.
27 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
27 kwietnia 2025
sam53
27 kwietnia 2025
Yaro
27 kwietnia 2025
violetta
27 kwietnia 2025
Misiek
27 kwietnia 2025
drachma
26 kwietnia 2025
sam53
26 kwietnia 2025
Eva T.
26 kwietnia 2025
dobrosław77
26 kwietnia 2025
Marcin Olszewski