7 july 2013
Dajże mi wreszcie spokój
Uzbierałam zaległości
miałam pracę sporo gości
dużo innych ważnych spraw
byłam dumna niczym paw
Szło już wszystko jak należy
pośród tylu miłych przeżyć
i to wieczność mogło trwać
pech znów dał o sobie znać
Spać nie mogę myśleć też
pytam: - czego znowu chcesz
że wybierasz mnie ostatnio
ja nie jestem duszą bratnią
ani z tobą w zażyłości
więc nie próbuj mnie rozzłościć
mam charakter silną wolę
dręczyć siebie nie pozwolę
I moc we mnie także spora
nie chcę być na zawsze twoja
obiekt inny znajdź złe licho
daj już spokój i nie przychodź!
L.Mróz-Cieślik
6 november 2024
VirginitySatish Verma
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek