13 october 2012
Pora na gaszenie światła
przecieram twarz
głębia pokoju sięga pierwszej zmarszczki
cień plącze się przy odbiciu
zatroskanego pełnią księżyca
kant stołu drobiazgowo drąży przestrzeń
puste krzesła pokryte suknem
oczekują niedoszłego zdarzenia
drzwi przynaglają wczorajszą chwilę
tylko cisza ciąży niemiłosiernie
rozpychając się zachłannie
w pulsujących skroniach
odgłos kliknięcia zamka
rozwarstwia monochromatyczną
taflę starego lustra
spoglądają na mnie
łagodne oczy Małgorzaty
figlarne oczy Eleonory
i twoje - Tato
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma