13 october 2012
Pora na gaszenie światła
przecieram twarz
głębia pokoju sięga pierwszej zmarszczki
cień plącze się przy odbiciu
zatroskanego pełnią księżyca
kant stołu drobiazgowo drąży przestrzeń
puste krzesła pokryte suknem
oczekują niedoszłego zdarzenia
drzwi przynaglają wczorajszą chwilę
tylko cisza ciąży niemiłosiernie
rozpychając się zachłannie
w pulsujących skroniach
odgłos kliknięcia zamka
rozwarstwia monochromatyczną
taflę starego lustra
spoglądają na mnie
łagodne oczy Małgorzaty
figlarne oczy Eleonory
i twoje - Tato
8 april 2025
wiesiek
7 april 2025
marka
7 april 2025
marka
7 april 2025
marka
7 april 2025
marka
7 april 2025
ajw
6 april 2025
marka
6 april 2025
marka
6 april 2025
marka
6 april 2025
marka