3 december 2011
blues wkurzonego intelektualisty
życie mnie wkręca w paralaksy
względności toczą czarne dziury
za hiperbolą hiperbola
i w nieskończoność krakelury
mgławice constans
nie przypadkiem
bo ciągle dręczą mnie de iure
świat wokół zapadł w pętlę czasu
jak perhydrolem wybarwiony
din pokkers snik aż chce się mówić
sypnąć czymś jeszcze – taki moment
alas, poor Yorick
nie hałasuj
hic – drogi błaźnie – sunt leones
dum spiro spero? lepsza prawda
einmal ist keinmal – niczym brewiarz
otwarta wciąż na grze de facto
kiedy nad głową wisi stelaż
wpisania koła
w zwykły kwadrat
i ciągle ktoś na oślep strzela
życie mnie skręca śrubą wahań
ciśnieniem skacząc w manometrze
codziennych potknięć – kakofonia
przetwarza oko i soczewkę
w niej pryzmat tylko
różnych zasad
dra til helvete – ja to pieprzę
din pokkers snik, dra til helvete - przekleństwa norweskie
1 december 2025
wiesiek
30 november 2025
Jaga
30 november 2025
Jaga
28 november 2025
Jaga
26 november 2025
jeśli tylko
26 november 2025
jeśli tylko
26 november 2025
Jaga
25 november 2025
Anthony DiMichele
25 november 2025
Anthony DiMichele
25 november 2025
Jaga