Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 22 february 2024

Krótkowzroczność

Panie Premierze! Jak żyć?
...Krótko!!!
.
.
Ścielić?
Sprzątać?
Zmiatać, zmywać?
W internecie wypatrywać
co się z finansami dzieje,
żeby wszystkiego nie przejeść?
.
Wyjść do sklepu, czy pojechać?
Wydać? Oszczędzić - poczekać?
Ugotować?
Kupić leki?
Tańszej poszukać apteki?
Świstek: "Wymagam opieki!"
Zanieść - przedstawić w Urzędzie?
Trzeba długo postać wszędzie.

Zawsze można się przeliczyć
w mrowiu rozporządzeń dziwnych.
Jestem ponadnormatywny???
Nie jestem całkiem niesprawny?
Mnóstwo zapatrywań dawnych
utrwaliło się w twej głowie.
Radzą: "Musisz radzić sobie!"
Zmiany są związane z wiekiem!
Jeszcze Bożą masz opiekę,
a tej - ziemskiej spokój daj!!!

"Jest takie miejsce... taki kraj...


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 20 february 2024

Przedwiosenne dyrdymały

System potrafi zgnieść człowieka
bez rękawiczek i fartucha,
gdy jego czas szybko ucieka,
a dyrektywy nie posłuchał.
.
Choć był myśliwym - jest zwierzyną
i tracąc siły - traci ducha.
Wówczas z nadziei okruszyną
zamierza udział brać w rozruchach.

Dawno wymyślił prowokacje
kat i ministrer - Fouché Joseph
i zanim wyruszysz na akcję
otrzymasz przed Komisję pozew.

Będą cię pytać o traktory
i o to, kto rozsypał zboże,
a jeśli blisko są wybory -
wszystko się jeszcze zdarzyć może.
.
Pod oknem zjawi się ekipa
i wybuduje rusztowanie,
żebyś przypadkowo nie wypadł
dążąc do tego, co masz w planie.
.
System potrafi - zna metody
i dawno z nas się w kułak śmieje.
Pozwolą mu do nieba schody
popatrzeć z góry skąd wiatr wieje?
.
A wiosna ciepłe ma powiewy
i wczesna będzie wegetacja.
Spójrz Dobry Boże na potrzeby
i przywróć prawdę w Informacjach!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 19 february 2024

40 Dni Pustynii

Trzy pogrzeby, kilka operacji -
Pożegnania oraz wybudzenia.
Pociąg zmierza do ostatniej stacji
Pokonując z wielkim trudem ból istnienia.
.
Zbyt wysoki koszt obrony demokracji
Bez sukcesu, postępu i przesilenia -
Pozostawia w zagmatwanej sytuacji
Nurt migracji oraz młodsze pokolenia.
.
Czas bezprawia i anarchii i dewiacji
Rozwiał wszelkie ideowe założenia.
Brak rozsądku i szlachetnych inspiracji
Nieustannie wodzi nas na pokuszenia.
.
Może znowu nas zostawią w izolacji,
Kiedy piętrzą się kolejne zagrożenia,
Słabną siły protestu i demonstracji.
Rośnie waga przemyśleń osamotnienia.
.
Regularnie wystawiano nas na próby
I bywało, że nas nieraz sojusz zwiódł.
Nieugiętość ocaliła nas od zguby,
Wspominając nieustannie skąd nasz ród!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 19 february 2024

Przedwiośnie

Rozproszyły się po świecie
wojny i spory, wybory.
Gdzieś w zamordyjskim powiecie
warczą nerwowo traktory,
gotowe kraj zablokować,
handel i przejścia graniczne.
.
Nie będą z nikim paktować.
Prognozy są katastroficzne.
Fala unijnych wymuszeń
grozi Brukseli rozpadem.
W szwach zatrzeszczały sojusze.
Sypią się kary z okładem.
.
A media o wojnie tylko -
globalnej -Trzeciej Światowej
alarm podnoszą, nie milkną -
bliskiej już - podprogowej,
toczonej bardzo wysoko
na zaśmieconej orbicie.
.
Na ziemi tworzy się rokosz
o brudy w wożonym życie,
które na półki trafiają,
a potem na nasze stoły.
Władze z tym dobrze się mają.
Świat wita wiosnę wesoły!


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 16 february 2024

Chleba naszego powszedniego...

Cicho nocą rośnie zboże
na okopie i ugorze
oraz na polu minowym
po pocisku uranowym.
.
Silny podmuch kłosy młóci,
a ziarna szkoda wyrzucić,
skoro można taniej sprzedać,
gdy na świecie brak i bieda.
.
Chętnych nigdy nie brakuje.
Nikt różnicy nie poczuje,
chyba, ze po kilku dobach
ciężka złoży go choroba.

Obecny stan Służby Zdrowia,
renta wdowca albo wdowia
wyleczenia nie zaręczy,
bo po co się długo męczyć?
.
Wnioski składać i czas tracić...
Kto za pogrzeb twój zapłaci?
Śmieszną kwotę da ci ZUS
na prochy, urnę...i szlus


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 february 2024

Z niebytu

On ma na szyji barwne "maliny".
Ona jest chyba bez wianka.
Pewnie kochankiem jest tej dziewczyny.
Pewnie to jego kochanka.
,
A gdzie jest moja radość poranka
I życia ostoja moja?
Boleśnie - wcześnie odeszła we śnie.
Śpi w Domu Ojca pokojach.
.
Patrzę na ludzi. Proszę nie budzić
zazdrości ani zawiści.
Też byłem młody i mam powody
wątpić w co wierzą artyści.
.
Ślady na szyji to jest egzema.
Ona wciąż pewnie - dziewica.
Dziś romantycznych poetów nie ma.
Natchnienie czerpią z księżyca.
.
Ja o minionych marzę wieczorach,
gdy świat był białym gołębiem
i żalem plączę ład w metaforach.
nie wypływając na głębię.
.
Malinowy lasek, malinowe sny...
zdarza mi się czasem
pytać - Czy to TY
tak mnie prowadzisz w męty do puenty -
mroczną doliną do świtu,
Czuję tę łatwość drogi wśród Świętych
i Twoją lekkość niebytu.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 february 2024

Romantycznie

Słyszę Ją. Czuję i mówię do Niej
W oczy Jej patrząc głęboko.
Raz się zaśmieję, raz łzę uronię,
Wzrok w niebo wznosząc wysoko.
.

Wiersze Stolica
- Czyta i słucha. -
Nie każdy władzę zachwyca.
Ta na morały często jest głucha
I milczy, jeśli ją pytasz:
Czy aluzje tekstu chwyta,
Że choć księga jest zakryta -
- Nie należy "gasić Ducha?" -
.

Ranek. Warszawa.
Pora już wstawać.
Skromne mieszkanko M - trzy.
Choć to dla kogoś na żart zakrawa,
Poeta pyta: To Ty???
Po pustych kątach wciąż się rozgląda.
Strzela dokoła oczyma.
Gdzieś, coś usłyszał. W okno spoglada
I chciałby kogoś zatrzymać.
.
Alzheimer? - Zgroza!
Starcza psychoza?
Przeżycie silnego stresu?
Może to twórcza maniera, poza
Dla sławy i interesu?
"Mówcie pacierze" - radzą sąsiedzi.
Tam zmarłej dusza jest jeszcze!
Nie warto takich zachowań śledzić.
Majaki... miraż... powietrze
.
Gdy medytujesz sam półprzytomnie
I miłość wielką wspominasz -
"Czucie i wiara silniej mówią do mnie"
Niż rozum i medycyna.
Paranormalność przestrzeni, czasu
Sprzyja wzruszenia iskierce.
Masz wyobraźni bezkresny zasób!
"Miej serce i patrzaj w serce!"


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 february 2024

W obronie niepodległości

Sprzeciw być może zrywu podnietą,
gdy nie ustaną ludzie w zapale
i nie próbują jedną Gazetą
na stromym spadku zatrzymać walec.
.
Bo choć jest wiele zapór na drodze -
szykan i mnóstwo opon podpaleń,
muszą swe nerwy trzymać na wodze
i tylko gorzkie wylewać żale.
.
Na to, co było i powróciło
i nie przejmuje się niczym wcale
struktury państwa przejmując siłą.
Jutro się mogą posunąć dalej.
.
Nie zatrzymały ich Kamizelki,
Katalończycy, rewolty klimat,
wojny, naloty, Koncey Wielkich.
Młodość ich może tylko powstrzymać.
.
Ta, która zwykle broni i żywi
i piersią umie osłonić dzieci.
Do niej się muszą zwrócić leciwi.
Potem jej przyszłość Bogu polecić!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 february 2024

Nie wszystko da się zmienić w złoto!

To nie jest pogoda na marsze
protesty i zjazdy gwieździste.
Odczują osoby najstarsze
niemoc wobec mocy nieczystej.
.
To nie jest pogoda na wiece,
gdy marzną i mokną blokady.
Trudno nawet w boskiej opiece
powstawać i szukać zwady.
.
Nie będą się palić opony,
a dymy rozwieją wiatry.
Protest jest zlekceważony.
Adresat wyjechał na narty.
.
A w mediach zamilkło echo,
lecz słychać bulgot paliwa.
i nie jest wielką pociechą.
że bunt się jednak odbywa.
.
Musimy być solidarni,
jak chłop, co głosuje na chłopa.
Niech się zastanowią bezkarni,
czy przetrwa ich Europa?
,
Jest przykład króla Midasa,
który brak zgody przesądza
na sztuczność w tych trudnych czasach,
gdy nie ugryziesz pieniądza!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 8 february 2024

"Kłaniaj się górom..."

Do sejmowej kotłowni
nie wejdą niewygodni.
Temperatur pilnują straże
ze służbami na plecach,
a dołożyć do pieca
chcą bezrolni i gospodarze.
.
Zjeżdżają z każdej strony.
Drażnią ich Ład Zielony,
dyrektywy i zmiany klimatu.
Nie ma rady na chłopa!
Europa się cofa.
Rośnie w siłę Imperium Caratu.
.
A w Brukseli i w Dumie
każdy tak, jak rozumie -
po swojemu tłumaczy prawo,
strasząc mniejszość i ogół
wojną poniżej progu.
Wielki kryzys planuje Davos.
.
Polska energetyka
inwestycje zamyka.
Chce dołączyć do Strefy Euro.
Cieplarnianej polityce
odebrano gaśnice,
a nam każą kłaniać się górom?
.
Wysoki Giewont,wysoki!
a pod nim suną potoki
kolumną ciężkich traktorów,
a na społecznych nizinach
lewak wspomina Lenina,
rewoltę i czas horroru.
.
Służby w czapkach "Aurory"
o kotłownię toczą spory
atmosferę podgrzewają i chłodzą.
Połamane zęby krat
implantuje wszędzie świat
o czym media nas za nos wodzą!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 february 2024

Bez powagi i wyjaśnień

Zabrakło PiS -owi taranu
dla wsparcia wyłomu dwóch panów
osłabionych po więzieniu.
W nieskutecznym przesileniu
nie sięgnięto po strongmanów.
Zepchnął posłów zamach stanu -
tak, jak prawo - hybrydowy
w licznych resortach siłowych
wspartych siłą ciemnych mocy.
.
Nie wezwano do pomocy
ni spychacza, mi traktora.
Na to przyjdzie jeszcze pora.
Na taczki i gnojowniki.
Szef ulicznej polityki
wyjechał na narty w góry.
Na posłów niskiej postury
wystarczyły Sejmu Straże,
strzegąc wejścia, jak Sejm każe.
Nie licząc kto, kogo draśnie.
.
Taka Polska jest dziś właśnie -
bez powagi i wyjaśnień.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 6 february 2024

Koronka do Św. Walentego

Święty Walenty!
Święty Walenty!
Temperamentu nie czuję!
Na cztery spusty w domu zamknięty
siedzę i medytuję.
.
Żywot bez ikry
jest bardzo przykry -
bez werwy i bez podniety.
Herbatka z mięty
na sentymenty
na nic, gdy braknie kobiety.
.
Jakaż to strata
na stare lata!
Jakiż przypadek przeklęty,
a w głowie psoty,
gdy wiesz coś o tym -
wspomóż mnie Święty Walenty!
.
Brzydki ten luty.
Świat jest zepsuty,
a przecież wkrótce Twój to Dzień.
Proszę w pokorze,
(jeżeli możesz)
o słodycz flirtu na co dzień.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 4 february 2024

Zezowate szczęście

Zezowate szczęście
.
Jednym okiem śledzę wojnę,
a drugim Ojczyznę
i traktuję bogobojnie
życia darowiznę,
kiedy bliskich kładzie grypa,
a znajomych lęki -
rozum PiS-u się nie wyparł
i przechodzi męki
widząc zmiany pod przymusem.
Metody te same.
Zło miejskim autobusem
zastawiło bramę.
.
Nikt jeszcze
przez płot nie skoczył.
Nikt się nie odważył,
wystraszony pewnie dreszczem
prawnych komentarzy.
Kto będzie nami przewodził?
Znów mamy dylemat!
Trzeba było szukać w Łodzi.
Kadr w stolicy nie ma!
Nie ma pięknych, silnych, młodych.
Nie ma charyzmatu,
jaki przykład pełnej zgody
dałby miastu - światu.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 4 february 2024

Bezsens bezsenności

Miesiąc bez Ciebie już przeminął,
snując splątanych myśli moc,
czyją to wszystko było winą?
Pytała nieprzespana noc.
.
Księżyc po niebie wolno płynął.
Zbudzony ze snu krakał ptak.
Licząc godzinę za godziną
nie mogłem zasnąć, no bo jak
.
Nie można ufać medycynie
przy reperacji ludzkich dusz,
takiej, co z nowych metod słynie,
doświadczalnie wdrażanych już.
.
Skrzypnęła o tym stara szafa
niedomkniętymi na noc drzwiami.
Stało się. Wyrok losu zapadł
ryzykownymi decyzjami.
.
Noce są długie. To już luty.
Uwiędły wieńce białych róż,
a na nich szarfy smętnej nuty
przedwczesna wiosna składa już.
.
Wyblakły przedświt zmienił niebo.
Do Złotych Godów został rok.
Powiew gałęzie przygiął drzewom,
a głowę - medytacji mrok.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 1 february 2024

"Włącz prawdę"

Wielkie Massey Fergusony
i Ursusy i Zetory
barykadę zadymionych -
niewidzianą do tej pory
wziosły pod nosem Brukseli.
Ktoś z armatek wodnych strzelił.
Sięgnął po łzawiące gazy.

Ściągnięto też pod rozkazy
policjantów z całej Unii,
a rolnicy - niepotulni
palą śmieci i opony.
Sprzeciw niezadowolonych
może przybierać na sile,
kiedy zechcą grać na pile
i przycinać ład zielony.

Przekaz zotał zabroniony
przez rodzimą "wolność słowa",
lecz kolumna traktorowa
ustawiona przy granicy
także ruszyć jest gotowa
pod urzędy do stolicy,
nie chcąc brudnej polityki.

Już ładują rozrzutniki,
czekając na dyrektywy,
a jedynie z Republiki
sygnał dochodzi prawdziwy.
Reszta mediów jest rządowa.
Micząc głowę w piasek chowa
i nabrała w usta wody,
a na prawdę nie ma zgody!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 31 january 2024

1-go lutego

Jutro idziemy do kina
o jeden dzień za daleko,
gdzie pamięć nie przypomina
dni, które spłynęły rzeką
marzeń i wielkich nadziei,
jakie porywał nurt wartki,
a wiatr słonecznych niedzieli
kolejne przewracał kartki
i na dziesiątki sposobów
zamykał naszą codzienność,
gdzie także czasem do grobu
składano miłość i świętość.
Pan nas prowadził ciemną doliną,
a łzy nie były nam obce.
Ty zawsze byłaś moją dziewczyną -
ja - zakochanym Twym chłopcem.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 29 january 2024

Ciekawość czasu

Świat żyje wojnami.
Nie myśli, co z nami
się stanie na kontynencie?
Unia niszczy nas zawzięcie,
a Rosja poważnie grozi.
Lawiny. Okres powodzi
wiosennych szybko się zbliża.
.
Rząd rozsądkowi ubliża,
a sprawiedliwość prawom.
Co będzie? Ludzka ciekawość
pozbawiona informacji,
dość już ma wszelkich atrakcji
i o prawdę woła!
Wieś prosi chochoła
na swoje blokady.
Ukraina szuka zwady,
a wychodzi z butów słoma.
.
Nikt nikogo nie przekona,
że to nie jest rewolucja
lub okres kolejnych krucjat,
lecz zwyczajna kolej losu...
na stary lewacki sposób,
a jeden pruski Kaszeba
robi z nami to, co trzeba...


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 29 january 2024

Pieśń o zmiennym losie

Trwa szukanie zbędnych plików -
błędów, afer i uników
powtarzanych po Smoleńsku.
Nie potrafił nikt po męsku
i jednoznacznie - po polsku,
tylko raczej po żydowsku
tłumaczono błąd gawiedzi.
Dostrzegali w tym sąsiedzi
politycznych elit chłam
i stanęli przeciw nam,
nie wysilając się wcale.
W rozwarstwieniu i podziale
łatwo można przebrać miarę
wykluczając to, co stare
i najbardziej pamiętliwe,
a w narodzie wiecznie żywe
jest uwielbienie wolności.
Kult Jednostki ludzi złości
i żaden przebłysk geniusza
do niczego ich nie zmusza,
bo zrobią, co będą chcieli,
choćby długo czekać mieli -
niewątpliwie przyjdzie czas,
że my ich, nie oni nas
ubierzemy w gwiazdek osiem
nucąc pieśń o zmiennym losie.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 28 january 2024

Wszystko jest grą analfabetów

Wszystko jest grą wojenną.
Prawdziwa wojna zgasła.
Obstawiać możesz w ciemno,
jeżeli nie znasz hasła.
.
Na nic przewaga w sprzętach
i mentalne matryce,
kiedy już prezydenta
wybiorą w Ameryce.
.
Wtedy poznasz wyniki
i wówczs się okaże,
kto wypadł z polityki
na karuzeli zdarzeń.
.
A przez ten czas niewiedzy
i upadłych umysłów
testują ruscy szpiedzy
swą paletę pomysłów.
.
Fikcją staje się prawo.
Na sprzeciw czas ucieka.
Wirtualną zabawą
gra ma nam zabić ćwieka.
.
Żyć możesz mieć wciąż kilka
dostępnych na zapasie,
a zdecyduje chwilka,
czy przeżyć ci się da się?
.
Pozostanie aura
i cień, gdzie była karma,
chaos, dezynwoltura
baterii armat ArmA.


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 23 january 2024

Po przymusowym dokarmianiu

Zmarł po głodówce w okrutnym swym lochu
więzień w rozkwicie swych lat...
i odszedł męczennik szarego motłochu.
Nie ujął się za nim świat.
.
A za co on zginął? Wy o tym nie wiecie,
W piosence opowiem ja wam,
a fala niech piosnkę poniesie po świecie
i dotrze do Nieba bram.
.
W dzień wigilijny Bożego Narodzenia
w pałacu spotkanie miał.
Rząd go postanowił wtrącić do więzienia.
Policji rozkazy dał.
.
Zakuli mu ręce i nogi w kajdany.
Do lochu wrzucili jak psa,
a ludzie wzburzeni czekali u bramy.
Rządziła już Zmiana Zła.
.
We wczesnych roztopach mokła Europa
i prawa rozwiała zawieja.
Gdy media zamilkły - ludziom zapał opadł,
a w żłobie leżała Nadzieja.
.
Niełatwo odchodzić, gdy Chrystus się rodzi...
i jutra... i życia szkoda,
ale tak się zdarza - czas na nic nie zważa,
także na zamiary Heroda.

Lecz pamięć jest długa, a serce nie sługa -
potrafi oczy otwierać
i może nauczyć, jak w życiu nie kluczyć
i kiedy? gdzie? kogo wybierać?


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 21 january 2024

Ku pokrzepieniu serc

Dawno nie było takiej zimy -
rodem z powieści Sienkiewicza,
kiedy najazdu się boimy
i strzec musimy pogranicza.
.
Na przemian fale ciepła - chłodu.
Z Bliskiego Wschodu wojną wieje.
Upadłe media. Pół narodu
zupełnie nie wie, co się dzieje?
.
Kto sojusznikem jest? Kto wrogiem?
Opozycja ma ręce skute
i wielu z nas pyta o drogę
przez bezprawie pod obcym butem.
.
Szable zmieniono w transparenty,
a krzyki - śmiech władzy zagłuszył.
W sejmie porażki... i bar wzięty.
Powrót na sceną sił komuszych.
.
Sercom potrzeba pokrzepienia
i rozbudzenia w piersiach Ducha,
by po swojemu kraj nasz zmieniał
i modlitw wznoszonych wysłuchał.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 20 january 2024

Zimą - po Gwiazdce

Wędrowała, prowadziła,
potem spadła z nieba.
Chciałem, by zawsze świeciła,
żyła, gdy potrzeba.

Zawsze byłem w nią wpatrzony,
czując serca bicia.
Teraz przez Nią opuszczony
tracę radość życia.
.
Wiem, nie zawsze bywa Święto -
częściej - niepogoda.
Zostałem z Księgą Zamkniętą
zbyt szybko... a szkoda.
.
Czas upłynie lepiej - gorzej.
Smutki przetrwać trzeba.
Kiedyś może Ją otworzę
razem z Gwiazdką z nieba.
.
Chcę w To wierzyć!
Zima śnieży protesty uliczne.
Nie zaprzestanę pacierzy
do Matki Gromnicznej.
.
Świat nerwowo się kolebie
podmuchami wojen.
Mateczko! Prosimy Ciebie...
Obdarz nas spokojem!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 18 january 2024

Nokturn po 22-giej

Jesteś teraz snem
milczącym , grobowym
o weselszej nucie
jeszcze nie ma mowy.
Jedynie poczucie
niedawnej bliskości
ważonymi słowy
chce przyszłość uprościć,
że to jest normalna,
ludzka kolej rzeczy,
wciąż przewidywalna.
.
Trudno temu przeczyć.
Każde z nas przejść musi
przez dolinę ciemną,
ale było łatwiej.
kiedy byłaś ze mną.
Myśli rozbiegane
błądzą po klawiszach,
a nieubłagana
dzwoni w uszach cisza.
Nokturnowym brzmieniem
wzmocnień i półtonów.
w nim ludzkie cierpienie
snuje się po domu.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 january 2024

Jesteś teraz snem

Śpisz tam w pomników szeregu,
w śnieżnej kołdry puchu.
Czarna rozpacz w bieli śniegu
zastygła w bezruchu.
.
Wyobraźnia spać nie daje -
powraca ad rem,
chociaż sobie sprawę zdaję -
jesteś teraz snem.
.
Ukojeniem, przytulanką
w ciemną noc styczniową.
wierszowaną obiecanką
zamienioną w słowo.
.
Wymodlone, wynoszone
z nadzieją w zaświaty,
gdzie złożone i zmrożone
rozkwitają kwiaty.
.
Gdzie odchodzi w zapomnienie
ziemskich losów splot
o czym łagodnym mruczeniem
usypia mnie kot.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 13 january 2024

Minorowo

Nie wiadomo, co się dzieje
i co dziać się może?
Kraj upada. Świat się chwieje
i zimno ma dworze.
Trudny czas dla opuszczonych
zamiarów i marzeń.
Trwa blokada informacji
bieżących wydarzeń.
.
Nie przedstawisz własnych racji
w domowym zamknięciu,
w beznadziejnej sytuacji
praw i prawd przegięciu.
Wypłakać się tylko możesz
do swego rękawa.
Skąd ta nagła, Dobry Boże
o jutro obawa?
.
Były dramatyczne grudnie -
jakoś się przeżyło!
Przyzwoicie - nieobłudnie
chroniła nas miłość.
Dziś grożba osamotnienia
jest jak zła nowina.
Świat na gorszy nam się zmienia!
Trzeba zło powstrzymać!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 january 2024

Pustelnia mar męska

Pętelki domowych robótek.
Jest cisza i skutek i smutek,
a na puste miejsca w regałach
bezmyślmość się szybako dostała.
.
Nadzieje chowają się kruche,
gdzieś chłodnym zamarły bezruchem
wpatrzone w zachmurzone niebo
w myślach oddanych potrzebom.
.
Biel śniegu na dalszym planie
pogłębia wyizolowanie
i nawet Programy Specjalne
czas wzrywu tracą na marne.
.
Zbudziła się wena leniwa
zgorzkniała i osobliwa.
Wędruje po klawiaturze
powolna wbrew swej naturze.
.
Usypiająca dewocję
we wspomnień przytulny sen,
w którym gasnące emocje
żałobny składają tren.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 8 january 2024

Mojej Eurydyce

Jutro martwą cię zobaczę
i wciąż nie wiem jak to zniosę?
Może już się nie popłaczę.
Żegnaj - szepnę cichym głosem.
.
A Twój spokój serce zmrozi
zimnym chłodem białych róż.
Trudno, stało się, odchodzisz.
pozostał mi Anioł Stróż.
.
Razem z Nim na życia progu
w pieśń zmienimy mą tęsknotę,
bom Cię wcześnie oddał Bogu,
nie myśląc jak z nią żyć potem.
.
Szukać Ciebie każe dusza,
w mrocznych snów ciemnej dolinie.
Usłysz swego Orfeusza
i wspomnieniem zostań przy mnie.
.
Na ulicach ślizgawica.
W niej orszaków barwnych gwar.
Wybacz... już mnie nie zachwyca
widok przytulonych par.
Świat spowiły mgieł zasłony.
Rwie korony wiatrów splot.
prosto w oczy zadziwiony
patrzy uparcie nasz kot.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 4 january 2024

Dotyk

Kto czułe słowa z ust mych spija,
potem przez ramię w tekst zagląda?
Czyja to myśl jest, rada czyja,
bym o uczuciach - nie poglądach
pisał w ich wirtualnym świecie?
Bym senne zjawy z jawą splątał,
co żal z nadzieją w jedno splecie?
.
Kot uważnie pod drzwiami czuwa.
Uszy nastawia.Nos wyciąga.
Potem po kątach wzrok przesuwa
i długo w oczy mi zagląda.
Czy także czuję tego Ducha
i Jego zapach w pustym domu?
A ja natrętnych myśli słucham,
widać potrzebnych jeszcze komuś...
.
Może to moja krótka pamięć
poprzestawiała bibeloty,
gdy swoje miejsce wszystko ma mieć?
Porządek - sposób na kłopoty?
Może poltergeist mnie odwiedza
w mniej hałaśliwej swej odmianie?
Może przyziemność i niewiedza...
a może wciąż moje kochanie?


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 31 december 2023

Wierszyk bez fajerwerków

Siedzisz mała ptaszynko wysoko
i przyglądasz się, co ja robię?
W noc odlecisz stąd, Bóg wie dokąd,
a ja pustkę zamienię w opowieść.
.
Jakbyś zamiar mój przewidziała,
jesteś niżej i bliżej okna.
Sylwestrowa noc pociemniała,
a przy oknie tęsknota samotna.
.
Przed nią kawa czarna jak piekło.
Smutek wersy układa rzędem.
Zamyślenie. Słowo się rzekło:
Ja się dzisiaj bawić nie będę!
.
Szukam odbić w lustrze księżyca.
Patrzę w oczy na fotografii.
Nowy Rok. Noc nie zachwyca
ale przespać jej żal nie potrafi.


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 25 december 2023

Pełnia

Rzeczywistość nie zachwyca.
Można wyć dziś do księżyca
lub się w jego halo gapić
na Intensywnej Terapii.
.
Opresyjne pańswo Polin
od Przmyśla aż po Wolin.
Od Sudetów po Suwałki -
nieustanne "pierepałki".
Kto zawinił się nie dowiesz.
Politycy? Prawo? Zdrowie?
Brak! Niedosyt! Niedobory!
Obce wpływy. Wieczne spory.

Obawy o byt i niebyt.
Rosną płace i potrzeby.
Wydłużają się terminy
i króliczka wciąż gonimy.
Systemowe trwa partactwo.
Samozwańczych elit władztwo.
Podział na kasty wspólnoty.
Stale trzeba milczeć o tym
skąd społeczne rozwarstwienie?

Masonerie pochodzenie
wciąż w dyskretnej mają pieczy,
że to nie ma nic do rzeczy,
bo wiedza jest pospolita:
Jest podatnik, gmin... i świta!
Cisi... i kosmopolici
zdolni ich za gardło chwycić
i uderzyć po kieszeni,
Nikt wolności już nie ceni
i w możliwość zmian nie wierzy...
byle przetrwać... byle przeżyć!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Śladem Strusia Pędziwiatra, Z dymem pożaru, Antydepresanty, Gdzie coś się kończy - tam zaczyna, Requiescat in pace, Dłuuugi wekend, Władcy, To już maj..., Wojna na majówce, Zapaść internetu, Psychoza wg Hitchcocka, Inkarnacja, Sursum corda, Demokratyczna samorządność, Nasza chata "z kraja", Serce nie sługa, Wojna i o wojnie..., W kolejce po życie, W Rosyjskiej Ruletce o życie, Sen nocy ciemnej, Chorobowy zawrót głowy, Spod dużego palca, Osiemnaście mgnień wiosny, Nad głębią chaosu, Wyborcze swawole, Mrzonki i fanaberie, 75+... ?, U końca wędrówek wyobraźni, Powrót do przeszłości, Z wiosennym uśmiechem, Płacze słowik zasmucony..., J 10, 1-10 "Jezus bramą owiec", Kitek, Lawirowanie, Czekając dnia i godziny, W eter gwiezdnych przestrzeni:, 77, Hallelujah!, ROK 2024, Echo w samotni, Starość nie radość, O! Cześć wam..., Lunatyk, Protokoły mędrców. Art.5-ty, Odstraszanie - prawda ekranu, Dynamika, Zęby krat i kaganiec kultury, Słowo, Ćma, Budzikom - śmierć!, Apel Jasnogórskich, Czarny Scenariusz, Dziad i babcia, To już marzec, Ruch Obrony Polaków, Młyn w Paryżu, Koszt każdej łzy, Piszę wiersze dla Ciebie, Dopóki walczysz - zwyciężasz!, STOP drogówka, Krótkowzroczność, Przedwiosenne dyrdymały, 40 Dni Pustynii, Przedwiośnie, Chleba naszego powszedniego..., Z niebytu, Romantycznie, W obronie niepodległości, Nie wszystko da się zmienić w złoto!, "Kłaniaj się górom...", Bez powagi i wyjaśnień, Koronka do Św. Walentego, Zezowate szczęście, Bezsens bezsenności, "Włącz prawdę", 1-go lutego, Ciekawość czasu, Pieśń o zmiennym losie, Wszystko jest grą analfabetów, Po przymusowym dokarmianiu, Ku pokrzepieniu serc, Zimą - po Gwiazdce, Nokturn po 22-giej, Jesteś teraz snem, Minorowo, Pustelnia mar męska, Mojej Eurydyce, Dotyk, Wierszyk bez fajerwerków, Pełnia, Wiersz antysystemowy, Tuman, Względność czasu, Pierwszy śnieg, Kto chce - niech czyta!, va, Pensiero, Akcje i Obrzędy, Na wschód od Edenu, Coś się święci, "Kamienie wołać będą!", Spadły liście na mogiłę..., Nie ma winnych, "Nie płaczcie córki jerozolimskie" Dopisek:, "Nie płaczcie córki jerozolimskie", Plan NET, Pro publico bono!, Roniąc łzy zwycięstwa, Mgła, Kości niezgody zostały rzucone, Trudna sztuka - polityka, Memento, Wołanie na wiatr, Eli, Eli, lema sabachthani (Mt. 27, 46), Śmiej się pajacu!, Powót taty, Jutro nie umiera nigdy, Róbmy swoje!, Oddajcie wojsku wojnę!, W kamasze!, Lotnie, Gaza na buzi, Na zapiecku fantastyki, Jak Kuba Bogu..., Wojujeny hybrydowo, Ten dziwny świat..., Czekamy do piętnastego!, "te wybory będą inne!", Trochę więcej kultury, Dożynki, Strategia wojny i dyplomacja pokoju, Jak nie dżuma to cholera, Głosujemy!, Sposób, Tin Pan Alley, Nr 2, Pełnia w oknie Małgorzaty, Głos dla Pani Małgorzaty. Uśmiech, wdzięczność, a poza tym:, Pojedynki po "Jedynki", Próby, Na Podkarpaciu - bez zmian, Hybryd plug-in, Bezrobocie, Legionella, Na dobranoc i dobry sen, Wieszcz jesienny deszcz, Primo: Nie szkodzić!, Fiksum dyrdum, Moment, Szlachetne Zdrowie, Gdy świat się uciszy,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1