Poetry

SAMJ
PROFILE About me Friends (1) Poetry (19)


22 may 2014

Zakazany list.


IV.
To już czas zamknąć za sobą drzwi
Ominąć rozmowy o trzeźwości oraz miłościach
Zdjąć zafascynowany twoją opowieścią wyraz twarzy
Zapłacić rachunek i grzecznie podsunąć krzesło do stolika

II.
Przed śmiercią obserwujemy swoją przeszłość w ciągu paru sekund
W moim przypadku mija już kolejny rok i nadal żyję

Choć, to już czas pan Cogito nadal się tutaj nie pojawił ze swoją puentą
Listonosz kolejny raz puka do drzwi z odesłanym wierszem do niej

III.
Od paru dni jest pochmurnie i ciągle pada
Aż przestaje chcieć się żyć
Czasami na chwilę wychodzi słońce
Za późno i nadal czuję się tak samo

I.
Od parudziesięciu lat nie jestem stąd
Znów szykuję się do wyjazdu
Nieładnie było, by się nie pożegnać

Pakuję do walizki sny bez rzeczy materialnych

Mówiąc o przekroczeniu granicy nie uśmiecha się to Tobie
Wiedząc, że nie znam granic

VI.
Pan Cogito nadal jest w trakcie spóźniania się
On nigdy nie traktował pożegnań na poważnie

Dzisiejszej nocy siedzę niezwykle trzeźwy
Skaczę kanał po kanale
Wiedząc, że nie będzie dalszego ciągu programu
Rozważam propozycję nie do odrzucenia

Lubieżnie traktuję wypadkową wydarzeń
Nie czuję się skarcony, lecz oszukany przez samego siebie

I żył długo i szczęśliwie

V.
Nie obejmujesz mnie
Nie obowiązuje mnie obecny czas
Została po mnie tylko pusta kartka i butelka

Uśmiechasz się, bo wiesz
Że nikt nie był tak dosłowny
Nie mówiąc nic

Szukasz postscriptum na marne
Zdania kończę kropką
Tak samo i dziś

Czas zamknąć za sobą drzwi
Żyć długo i zasługując na potępienie
Nawet, jeśli Cogito znów się spóźni.

VII.
Zamykając oczy będę się stawał spadającym na wietrze liściem
Silnym wiatrem wpadającym do twojej sypialni przez szparę w oknie
Koszmarem i lekiem na sen

Taki właśnie boski plan, by wyłamany nos nastawiać uderzeniem
By dostawać w policzek, którego nie nastawiałeś

VIII.
Myślę, że to pora na ostatnie wspólne zdjęcie.  

 


number of comments: 6 | rating: 11 |  more 

alt art,  

zbyt dużo złego cholesterolu i kropek..

report |

Wanda Szczypiorska,  

Świetny wiersz. Ładna , długa fraza, to daje plynośc i lekkość. I te zwiewne paradoksy jak : "Uśmiechasz się, bo wiesz Że nikt nie był tak dosłowny Nie mówiąc nic" albo: "Silnym wiatrem wpadającym do twojej sypialni przez szparę w oknie Koszmarem i lekiem na sen" Zapisuję do wybranych autorów

report |

LadyC,  

znów lubię. czytam.

report |

issa,  

http://www.youtube.com/watch?v=5Mr6eidr39I

report |

supełek.z.mgnień,  

tak. jedyne co mi przeszkadza, to interpunkcyjna niekonsekwencja (co, i moją bolączką bywa).

report |

AGIZ,  

WIELKI PLUS...

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1