violetta, 25 may 2010
Rozkosznie mrużę oczy, chmury nie mają mięśni,
a wyglądają jędrnie; moje słodkie i miękkie.
Kiedy jestem z tobą zrywam jak puch z koca.
Przebiegasz delikatnie po moim ciele, stąpając boso
najpierw na brzuch, potem na ramię, gdzieś jeszcze;
twoje stopy zimne ze strachu. Udało mi się.
violetta, 23 may 2010
Najmimilszemu poecie
Wykorzystujesz ciszę
i całujesz mnie, zdejmujesz od razu wszystko,
troszkę mną nasiąkło, pragnieniem,
rosą.
Jestem podobna, ciepła na wyciągnięcie ręki.
Róż prześwituje przez bladą skórę,
której dotykasz.
Zapachem bzu cię obezwładniam.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt