Kazimierz Sakowicz | |
PROFILE About me Friends (6) Collections Poetry (989) Photography (427) Graphics (28) Postcards (2) |
Kazimierz Sakowicz, 10 march 2012
zawsze jest szansa
że nim przyjdzie walec historii
i zrówna potrzeby z zachciankami
to uda się nam na przedprożu jutra
odkryć poczucie wzajemnej solidarności
bez dużych i barwnych czcionek
bez zbędnych działaczy i politykierów
w zwykłym odruchu wspólnoty
na rzecz kolejnych pokoleń
gdy człowiek jest podmiotem poczynań
a państwo ma tyle praw aby im pomóc
w tym co od wieków jest w nas zapisane
byśmy tak żyli aby inni mogli żyć z nami
2012-03-10
Kazimierz Sakowicz, 10 march 2012
Bóg kocha człowieka zanim się pocznie
pójdzie do szkoły zejdzie gdzieś z drogi
przejdzie to życie utartym szlakiem
a potem zajdzie w otchłań sukcesów
zanim to wszystko straci i będzie klęczeć
gdzieś na wyrębie ludzkiej godności
Bóg kocha człowieka zanim odejdzie w zaświaty
17.02.09
Kazimierz Sakowicz, 10 march 2012
kiedy poeta wierszem rozpala miłość
świat widzi przestrzenniej
nazywa niewidzialne
wierzy w zwykłe
odchodzi
w słowie
w słowie
przychodzi
zwykle by wierzyć
niewidzialne nazywać
przestrzenniej widzieć świat
miłość rozpalać wierszem kiedy poetą
08.02.09
Kazimierz Sakowicz, 8 march 2012
nie bój się wiatru który płoszy ptaki
jest tajemnicą życia
najgorsza jest cisza we dwoje
tej nie można udźwignąć
12.08.08
Kazimierz Sakowicz, 8 march 2012
płyną okręty naszych słów
przepiękne bandery przenośni
czas się zatrzymał wspomina minione
a nam jest ciągle żal
wierszy oddanych zapomnieniu
kwiatów rzuconych w kąt antynomii
rozległych dłoni na końcu stołu
dzieli nas przełom różnicy zdań
lat nam przybywa nadchodzą chmury
twórcza ekspresja skłębionych fal
płyniemy dalej targani wiatrem
w oddali słychać syreny portu
30.11.08
Kazimierz Sakowicz, 8 march 2012
piekła nie ma
tak powiadają nieomylni
a piekło zaczyna się tam
gdzie kończy się miłość
14.11.08
Kazimierz Sakowicz, 7 march 2012
a gdy przypadkiem zabraknie ci wiary
w to co tak bliskie a ciągle odległe
tuż na wyciągnięcie spojrzenia
za kratą utartych znaczeń i niechęci
do zmiany własnej kultury myślenia
to wreszcie wstań i powiedz otwarcie
że masz to w dupie
że ci się nie chce wysilać
szukać czasami przemilczeć
stać po tej stronie
gdzie mądrość uczy wierności ponad wszystko
a miłość jest początkiem zrozumienia
bądź na tyle odważny wobec siebie
a nie osądzaj wszystkich wokoło
kto zmienia siebie jakby świat odmienił
Kazimierz Sakowicz, 7 march 2012
mój anioł stróż czuwa nade mną
budzi mnie rano stuknięciem w czoło
bym nie zapomniał przywitać Stwórcę
zwalnia mi chęć ciągłego pośpiechu
targa za uszy trywialnych myśli
wybiega w przyszłość w swoim patrzeniu
bym nie pokręcił odwiecznych planów
wciąż tak obecny westchnieniem słowa
wiersze mi szepcze w chwili natchnienia
a gdy zabraknie mi tej czujności
i nie posłucham znaków pomocy
staje w kąciku niebieskiej sali
i tak się modli całkiem skruszony
racz mu dać Panie czasu troszeczkę
może się zmieni i nic nie pogmatwa
może odnajdzie ten promień słońca
w tym wszechobecnym mroku szaleństwa
taki jest ten mój przyjaciel bliski
wciąż wyczulony stróż od wszystkiego
Kazimierz Sakowicz, 7 march 2012
otwarci na skrupulatność liczenia
tego co nas boli
co się nam należy
co winni są nam przyjaciele
dobrzy jesteśmy z gramatyki uwag
gdy nas nie dotyczą
świetnie rozwiązujemy zadania logiczne
aby pomnażać własne poglądy
doskonale potrafimy omijać paragrafy
gdy prawo naginać się daje
my którym ciągle przyrasta dochód pożądania
rośnie bezpłodność myślenia
którym nie staje w odpowiednim czasie
penis odwagi aby przyznać się do błędu
wznosimy ciche błagania
aby dołek ktoś pod kimś wykopał
i byłoby całkiem znośnie w narodowym sukcesie
gdyby jedność myśli nie tworzyła obrzędów
jak podzielić to co złączyć można
jak jednoczyć na silę wspólnego profitu
dobrzy jesteśmy w dzieleniu
dość kiepscy w powolnym dochodzeniu
wciąż otwarci na skrupulatność liczenia
Kazimierz Sakowicz, 5 march 2012
istnieje tak zwany czynnik ludzki
który brzmi dosyć banalnie
choć kryje wiele czynności
a co najgorsze sporo zaniechań
spóźnionych reakcji
niedorzecznych zachowań
w skutkach zazwyczaj drastycznych
gdy splot różnych poczynań
przynosi innym ból i cierpienie
wtedy gdy miało być tak dobrze i pięknie
gdyby nie sens słowa odpowiedzialność
które brzmi dosyć mocno
za które osądzeni będziemy wszyscy
na miarę własnych kompetencji
2012-03-04
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
6 october 2024
0610wiesiek
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma