Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 18 december 2013

odmienność

 
odkąd zaistniałem
świat nabrał inności
gdy umrę
w istocie nic nie ubędzie
a zrodzi się inność kolejna
w tym nieskończonym łańcuchu zmienności
gdy żyjemy w cieniu do nas podobnych
przyciągani dobrem
niszczeni jej przeciwieństwem
próbujemy  zrozumieć własną zależność
od Tego który stworzył czas i miejsce
aby mogła zaistnieć nasza odmienność  


2013-12-18


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 17 december 2013

w oczekiwaniu

 
aby zobaczyć w którym jestem miejscu 
muszę się ukryć w sobie
w płaszczyźnie przeżyć gdzie wiara zostawia ślady 
a pytanie o istotę wieczności i mego w nim udziału 
nadaje sens wszelkiemu działaniu
 
miłość jest praprzyczyną wszystkiego
odwieczne tak na współistnienie odmienności
różnicuje poziomy odczuwania
lecz sens oddania zawsze ten sam
 
aby zobaczyć ciebie czym jesteś dla mnie
muszę w sobie odnaleźć spójność
pomiędzy moim oczekiwaniem a twoim pragnieniem
muszę stanąć wobec ciągłego wyboru
czy jesteś moja czy jesteś dla mnie darem
 
przez miłość człowiek staje się rzeczywistością
żywym wpisem na listę wieczności
przez miłość człowiek doznaje zachwytu
tyle mogę ile inni mnie ukochają
 
aby zobaczyć nasze wspólne życie
potrzeba nam wiary w rzeczy niemożliwe
miłość jest nieustannym obdarowywaniem
tajemnicą Stwórcy wpisaną w stworzenie
żywym odbiciem od samego początku


 03.05.08


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 17 december 2013

widok na przestrzeń nierzeczywistą

 
z mojego miejsca przy oknie w przedostatnim przedziale
pociągu który jeszcze nie zdążył wyjechać a już był spóźniony
widać było wszystko dokładnie proszę wysokiego sądu
jak oskarżona nierzeczywistość chciała nas oszukać
wabiła pięknem zielonego pejzażu błękitem nieba kusiła
zapraszając wieczność do środka przedziału
a gdy tak zauroczeni oczekiwaliśmy raju
bilety proszę chrypiącym głosem kontroler przywrócił nas
do tej rzeczywistości która wszystko może jeśli zechce
nawet wieczność przegonić na samym starcie


02.05.08


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 15 december 2013

na obrzeżach poezji

wtuleni na obrzeżach poezji
szukamy w sobie oczekiwania
między milczeniem a tęsknotą
jesteśmy jak nasze pragnienia
 
ty jesteś moja a ja jestem twój
tylko że słowo choć żywe
czasami zostaje po tamtej stronie
na obrzeżach bolesnej poezji 


 12.12.06


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 12 december 2013

zależność

 
w tym świecie
gdzie jestem bogiem
mogę wszystko
 
tu gdzie jestem stworzeniem
zależę od innych
ucząc się bycia sobą


2013-12-12


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 12 december 2013

poza nawiasem

 
okradziona z dzieciństwa
wyrzucona poza nawias miłości
zamknięta w domu dziecka
przestała odczuwać współczucie
 
zajęta własnym bólem
nigdy nie czytała wierszy
Boga obwiniając za cierpienie
postradała zmysły
wierząc jedynie chorej pamięci
 
okradziona z dzieciństwa zdziecinniała na starość


 2013-12-12


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 10 december 2013

spotkanie

poeci piszą jak żyją
nawet gdy już ich nie ma
lecz to co po nich zostanie
staje się wspólnym udziałem
gdy myśl zgrabnie spisana
daje człowiekowi możliwość spotkania
z odwieczną tajemnicą
nie zawsze zgodną z oczekiwaniem 


02.08.08


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 10 december 2013

inspiracja

nad przepaścią dnia i nocy
w układzie splecionych palców
w histerycznym śmiechu historii
wznosi się myśl ubrana w słowa
te najważniejsze bo wyrwane z gniewu
czasem spowite mgłą zapomnienia
tak dobrane żeby znaczyły więcej
odbite od lustra wody
miały tę siłę inspiracji
która człowieka uczy widzenia
 
można żyć i nie wiele poza sobą dostrzegać
można umrzeć i nikt tego nie zauważy
tak już jest z poezją zbieraną przez lata
jednym pomoże w widzeniu świata
a w innych wzbudzi obrzydzenie
nad przepaścią dobra i zła


 03.08.08


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 10 december 2013

ekstremizm

 
nie jestem gejem ani oprawcą dzieci
choć z miłości do żony spłodziłem ich czworo
świat omija z daleką moją normalność
traktując skłonności jako wzór do naśladowania   
 
cóż jeśli wolność ważniejsza jest od służebności
musi przeminąć kolejna cywilizacja  
 
na ruinach dowolności zawsze pojawia się ekstremizm


2013-12-10


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 10 december 2013

niepokój

 
żył jak umiał zwyczajnie
rano witał dzień uśmiechem
dzień żegnał zmęczeniem
wierszy nie czytał bo kto je zrozumie
kobietę kochał jak chleb powszedni
potrzebny do życia
coraz częściej oglądał swój cień
 
dopiero gdy ciemność ujrzał w oddali
poczuł niepokój


07.08.08


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: błogosławieństwo dla Putina, w odpowiednim czasie, cień niepamięci, przekleństwo, nienawiść, wokół trzepaka, słowa i dźwięki, dodatek, wbrew nam samym, i nawet jeśli byłoby mi dane, przebudzony, truizm jak cholera, na zapleczu składni, za chwilę, po latach pisania poezji, jak dziecko, wydawanie rozkazów, cisza, prostota, rzeczy pierwsze, poezja Boga, niezmienna, niepowtarzalność, jej słabość, jeden wiersz, im bardziej pokorne, praprzyczyna, zamysł wieczności, nieskończony, dojrzałość, myśl godna Boga samego, na urodziny, błogosławiony niepokój, świadomi zależności, aby przetrwać, w napotkanym człowieku, twarzą w twarz, struktura kłamstwa, w pustym pokoju, jak Bóg, granica, dzisiaj są moje urodziny, legenda, zapisane, droga do celu, tajemnica zła, z ciała, obietnica, od zawsze, wrażliwość na ludzi, poza poezją, pod postacią, jak ćmy, przekaz, o niepodległości, zakochani, w przeróżny sposób, zwykły dzień pełen cudów, w cieniu przyszłości, długo musi dojrzewać, czasami łatwiej dać w mordę głupocie, założenie, jesienna miłość, nagość, prosta, fasady, ślepi i głusi i jeszcze głupi, zgorszenie, najgorsze są wieczory, wbrew temu co przychodzi z zewnątrz, koniec, w górach, wiersze które napiszę, o zasłuchaniu, w objęciach amora, o teologii, Rudzik, tuż pod szczytem, nieustannie, między słowami, by przenosić góry, kolejna rocznica, o nas, niezależnie od ludzkiej głupoty, wobec Boga i człowieka, wpatrzeni w siebie, w ukryciu, wciąż zakochani, aż do śmierci, nieproszony gość, czas tylko dla niego, bez ornamentów i upiększeń, po co się pisze wiersze, cień, jak Bóg, dla miłości i poezji, sami z siebie, piszą poeci wiersze, z własnych możliwości, jak dzieci w fazie rozwoju, aż do granic bólu, zwyczajnie jak Bóg, wbrew złemu, bilans, wierny sobie, z jakiegoś powodu ma sens i jest dobre, myśl godna ..., świadomość moja, już jestem wolny, w dość niewybredny sposób, o duszy, na starość, zawierucha, jak poezja, a śmierć nas nie rozdzieli, aż po wieki wieków, odbicie naszego myślenia, pentomino, aż do śmierci, jak Bóg, współuczestnictwo, którędy do Boga, taka zwyczajna, siła argumentu ?, godność człowieka, tylko tyle, wszystko jest łaską, przestrzeń na oddech Boga, niby nic a jednak, będzie dobrze, na sorze, gdy tego chcemy, wieczny zamysł miłości, logika Boga, o mądrości króla Salomona, chwila nieuwagi, aby lepiej widzieć, bezradność, pytanie bez odpowiedzi, wobec śmierci, wobec śmierci i Boga, szpitalne opowieści, Ojcze nasz, w dziale poezja polska, w tym samym kierunku, stwórca, zakładnik miłości, sztuka czytania, po latach pisania poezji, żeby,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1