1 july 2013
moja wina
I
podglądam świat przez drogę wiary
popychany natchnieniem
kamieniem jestem
wędrującym słowem przestrogi
na krawędzi miłości
wierzę w niebo otwarte
dla wszystkich gołębi strapionych
którym się nie zdaje że daleko dolecą
własnym pragnieniem
II
podglądam ludzi stojących nieopodal
wzdłuż linii podziałów
w pełnym zadziwieniu na odgłos głupoty
jak przyczajona wali po gębach zaślepienia
i ma przy tym ubaw serdeczny
jak łatwo omamić spojrzenia
przekłamać miłość
oswoić się ze złem
III
podglądam siebie wokół was
i cała moja w tym wina
że jestem tu a wy tam
po drugiej stronie wiersza
gdzie moja twarz podgląda świat
2013-07-01
19 july 2025
wiesiek
19 july 2025
ajw
18 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek