29 february 2012
Pan Bóg lubi poetów
na białej karcie zagiętej na rogach
rozlazłym pismem w cieniu aniołów
tworzy prawicą chronologię zdarzeń
zagubione pięć minut w teatrze absurdu
zaś lewą dłonią odwiecznej twórczości
wygładza próżność nadętej ambicji
wyciąga za uszy zbytniej dowolności
wyrywa chwasty samouwielbienia
Pan Bóg lubi poetów ma do nich słabość
czasem w nich budzi odgłos kamienia
21.07.06
28 september 2024
2809wiesiek
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma
26 september 2024
2909wiesiek
26 september 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 september 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 september 2024
Incomplete ThoughtsSatish Verma
25 september 2024
Usiłowałem liczyć owce,Eva T.
25 september 2024
To Tell The TruthSatish Verma