12 august 2010
Bezsensu Stricto, rozdział I
Vincenzo Suarez zginał patrząc na czternaście milionów dolarów w gotówce. Jego pozbawione lewej nogi zwłoki odnaleziono przy
autostradzie w Zachodnim Meksyku. Przyczyną zgonu okazał się zawał serca, nie zaś jak wcześniej podano w mediach- wykrwawienie. Suarez umarł naprzeciw otwartej walizki z pieniędzmi. Umarł z rozpaczy patrząc
na dorobek całego swojego życia, czternaście tysięcy baniek- pieniądze, które zdobył dzięki wielu trudom i wyrzeczeniom.
Naczelny jasnowidz Meksykańskiej stolicy Pierre De La Hose Maria widział tę śmierć w swoich snach. Widział Suareza barwiącego krwią piasek pustyni, dręczonego wizjami swoich dzieci, swoich kobiet, domku z czerwoną dachówką nad plażami Big Sur i czekoladowych wafli. Widział Suareza płaczącego w zapadającym zmierzchu, gdy nad wzgórzami budził się
bajeczny rogal księżyca...
Mnie osobiście gówno obchodził Suarez i sny De la Hose Marii. Miałem wtedy siedem lat i umiałem fruwać. Przeskakiwałem nad panelami podłogowymi w wiatrołapie tak, by stopami nie dotknąć fugi. Wiedziałem, że jeśli dotknę spojenia kafelków stanie się coś złego- być może umrę młodo. Jeśli przeskoczę
wiatrołap jednym susem, będę żył wiecznie.
Przeskoczyłem
Z czasem, po wielu latach, utraciłem wiarę w magię kafelków, a
uwierzyłem w magię kafli - takich jak te z walizki Suareza. To były mroczne czasy. Sprawa tajemniczej śmierci po wielu latach wróciła pod ostrzał opinii publicznej, co więcej, okazała się morderstwem, a znaleziona przy zwłokach nietknięta walizka pełna pieniędzy-najgłośniejszą zagadką. Moja matka uważała, że to sprawa szatana. Kto inny mógłby gardzić pieniędzmi? Matka codziennie modliła się, odprawiała egzorcyzmy, szeptała życzenia, obserwując spadające gwiazdy, a ja wiedziałem, że to tylko jesienny deszcz leonidów. Siedziałem przy kubku z kawą, i patrząc jak paruje, rozmyślałem o miliardach lat przemiany wodoru w hel we wnętrzu słońca. Nie wiedziałem jeszcze jak pozornie nieistotna historia Suareza wiążąca
się z globalną działalnością sekty naturystów i
anarchoprymitywistycznej mafii odzieżowej zmieni losy świata. Gdybybyło inaczej, tamtego dnia nie otworzyłbym gazety, nie poczynił tego pierwszego kroku, który zapoczątkował serię niezwykłych zdarzeń i posłał mnie w fascynującą podróż na dno przepaści. Ale to zbyt długa i ciekawa
historia, by ją teraz należycie opowiedzieć. Dlatego moja opowieść dotyczyć będzie czegoś zupełnie innego...
21 december 2024
2112wiesiek
21 december 2024
Wesołych ŚwiątJaga
20 december 2024
2012wiesiek
19 december 2024
18,12wiesiek
18 december 2024
1812wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek
16 december 2024
1612wiesiek
14 december 2024
Zawiązała naturaJaga