Poetry

Roman
PROFILE About me Friends (5) Poetry (26)


Roman

Roman, 24 june 2015

obietnice

Ty jedna możesz obiecać mi wszystko
także to czego nie spełnisz nigdy
Ty jedna mimo to  jesteś czysta
kiedy dotykasz swą myślą

kiedy fantazją zza firan
wabisz jakoby spojrzeniem
 i z uśmiechem chwytasz za serce
lekkim muśnieniem westchnienia
a
kiedy drżysz w rozkoszy przymykając oczy
spijam snów twoje krople
brodząc w szczęścia bezkres

zamykam cię w dłoni
by chronić Twój obraz
by  mi przez palce
nie wyciekł


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Roman

Roman, 11 november 2010

balansując na falach losu

dwoje w jedności połączeni
wspólnym krokiem z przeszłości
w przyszłość idą wewnętrzną stroną
za ciepłem szczęścia
uczuć
szumiących w głowach przyjemnie
od pocałunków i ruchów wiatru
co w żagle dmie
bujając łajbą życia

omiń przytomnie rafy
i słone mielizny płaczu
co niespójnie poza marszrutą
w trwałość naszą godzą
zapisaną sympatycznym atramentem
przeznaczenia losu


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Roman

Roman, 15 august 2010

prośba

a ty mnie do siebie zaproś
łagodnym głosem mów do mnie
rozpuść na ramiona włosy
i wątpliwości zbędne rozwiej

wargi nabrzmiałe czarem
całuj w uczuć  przypływie
zakryj mnie całym ciałem
i przytul do piersi żarliwie

mocno obejmij ramieniem
uchwyć i nie puść
aż spłynę  szczęściem omdlony
w gorącą spełnienia czeluść

w niej zanurz mnie na dłużej
do dna rosnącej wrażliwości
aż połączymy swoje dusze
w nierozerwalne sploty miłości


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Roman

Roman, 15 august 2010

topless

przychodzisz ponętna
kształtem horyzont zasłaniasz
pobudzasz widokiem rozebrana

leżąc na brzuchu brodę podpieram
wybałuszam ślepia
w podziwie  sterczą sutki nabrzmiałe
nad ciałem
resztą woli rękę
wstrzymałem przed dotknięciem

kipią żądze nierozsądnie karmią członki zbudzone
sumień pieczęci pozrywane
bronią wieże z piasku wzniesione
ocalą nas przed szaleństwem zielone
morskie fale
pianą spienionej radości w piękno ubrane


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Roman

Roman, 21 may 2011

spłoszona wrażliwość

pląsa w dąsach cała wrażliwość nieśmiała
cienie czyta z daleka w ich tańcu na ścianach
raz się przybliża a raz oddala w pola widzenia
teraz zawisła za kurtyną cichego milczenia

spogląda z góry-odległość bezpieczeństwa mierzy
wystawia strażników swoich niezawodnych i wiernych
chwałą odkrytych z dawna sławnych  żołnierzy
aby strzegli wrażliwości bram nim spłoszą którąś z dam


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Roman

Roman, 7 december 2011

kropla

witasz mnie kroplą
zniecierpliwienia
wydymasz usta znamiennie
zmyłaś  szminkę milczenia
i mój wstyd zupełnie

daleka i bliska
jak myśl ulotna
jak czar
gdy  wiąże lub pryska
w gestach
widzę twoje wzburzenie
w  spinanych ręką włosach
i ciebie
pełną zapłonienia
gdy wabisz językiem zdarzeń
urokiem  ciała

skradasz się
jakbyś mnie
smakowała
a
delikatne palce
w połowie uchylone poły
nogi wyrosłe w  Tatry
i Rysy koło nich

oczy co blaskiem dają znaki
nie kryjąc pragnienia

a gdyby i kryły
nie ukryłyby
i tak
tej kropli podniecenia...


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Roman

Roman, 23 july 2010

czułość

otula swoim szeptem
oplata pieszczotami
za nią podążają nasze ręce
muśnięciem ciepłych ust
żłobiąc ślady oddechami

w uniesieniu oczarowani
stajemy mocą jej zaklęci
w ofierze na ołtarzu składamy
namiętność jak krople tęczy

wnętrza rozpalonych ogni
strzelających łamaną estakadą
pobudzimy w uczuciach wznieconych
zanurzając je  w przyjemność


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Roman

Roman, 19 august 2010

przyjacielu

* * * *

przyjacielu ukryty za maską
śledzisz mnie
czując się wzgardzony
swoją wrogością
lękasz się
ujawnić oblicze
bólem znaczone niepotrzebnie
wybaczono by ci
gdybyś odważnie przeciął
na pół
podłości sznur
wypuścił ostatni smród
przez nozdrza
lub usta z sykiem
gasnącego skunksa

twoje myśli stęsknione
spętane przyjaźni znojem
uczeszę
w kok


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Roman

Roman, 1 august 2010

czekanie

czekam w czerwieni zachodu
gdy noc swe sieci rozciąga
wabi świeżą czernią chłodu
i w szyby zagląda
czekam  kąpieli rytuału
wilgotnej gotowości
gdy zaróżowione ciało
wypuści szpony namiętności

powoli wspinasz się w czekaniu
sam wiszę resztką sił na skraju
ramiona spięte nogi zwarte
muzyka płynie jakby w cieniu
gesty rąk i w twarzy grymas
pytanie co wciąż wisi w woni
czy dzisiaj może mnie dogonisz


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Roman

Roman, 24 june 2015

pragnienia

kto szuka ten znajduje
swoje oczekiwania
przypatruje się im
chociaż nie rozumie czemu się różnią
smakiem, wyglądem i obyczajem
 od...pragnień
te bowiem nigdy nie nasycone
 żądać będą spełnienia
nie bacząc na czas
sprzeczny od możliwego
i za nic wezmą warunki
 stawiane w ich imieniu
mimo wiary własnej
 w obrany kierunek
mimo
 przez Boga nam dany
jak miecz ostry
swój własny wizerunek
na dziś a może
 na wieczność


number of comments: 1 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1