Roman, 24 june 2015
Ty jedna możesz obiecać mi wszystko
także to czego nie spełnisz nigdy
Ty jedna mimo to jesteś czysta
kiedy dotykasz swą myślą
kiedy fantazją zza firan
wabisz jakoby spojrzeniem
i z uśmiechem chwytasz za serce
lekkim muśnieniem westchnienia
a
kiedy drżysz w rozkoszy przymykając oczy
spijam snów twoje krople
brodząc w szczęścia bezkres
zamykam cię w dłoni
by chronić Twój obraz
by mi przez palce
nie wyciekł
Roman, 11 november 2010
dwoje w jedności połączeni
wspólnym krokiem z przeszłości
w przyszłość idą wewnętrzną stroną
za ciepłem szczęścia
uczuć
szumiących w głowach przyjemnie
od pocałunków i ruchów wiatru
co w żagle dmie
bujając łajbą życia
omiń przytomnie rafy
i słone mielizny płaczu
co niespójnie poza marszrutą
w trwałość naszą godzą
zapisaną sympatycznym atramentem
przeznaczenia losu
Roman, 15 august 2010
a ty mnie do siebie zaproś
łagodnym głosem mów do mnie
rozpuść na ramiona włosy
i wątpliwości zbędne rozwiej
wargi nabrzmiałe czarem
całuj w uczuć przypływie
zakryj mnie całym ciałem
i przytul do piersi żarliwie
mocno obejmij ramieniem
uchwyć i nie puść
aż spłynę szczęściem omdlony
w gorącą spełnienia czeluść
w niej zanurz mnie na dłużej
do dna rosnącej wrażliwości
aż połączymy swoje dusze
w nierozerwalne sploty miłości
Roman, 15 august 2010
przychodzisz ponętna
kształtem horyzont zasłaniasz
pobudzasz widokiem rozebrana
leżąc na brzuchu brodę podpieram
wybałuszam ślepia
w podziwie sterczą sutki nabrzmiałe
nad ciałem
resztą woli rękę
wstrzymałem przed dotknięciem
kipią żądze nierozsądnie karmią członki zbudzone
sumień pieczęci pozrywane
bronią wieże z piasku wzniesione
ocalą nas przed szaleństwem zielone
morskie fale
pianą spienionej radości w piękno ubrane
Roman, 21 may 2011
pląsa w dąsach cała wrażliwość nieśmiała
cienie czyta z daleka w ich tańcu na ścianach
raz się przybliża a raz oddala w pola widzenia
teraz zawisła za kurtyną cichego milczenia
spogląda z góry-odległość bezpieczeństwa mierzy
wystawia strażników swoich niezawodnych i wiernych
chwałą odkrytych z dawna sławnych żołnierzy
aby strzegli wrażliwości bram nim spłoszą którąś z dam
Roman, 7 december 2011
witasz mnie kroplą
zniecierpliwienia
wydymasz usta znamiennie
zmyłaś szminkę milczenia
i mój wstyd zupełnie
daleka i bliska
jak myśl ulotna
jak czar
gdy wiąże lub pryska
w gestach
widzę twoje wzburzenie
w spinanych ręką włosach
i ciebie
pełną zapłonienia
gdy wabisz językiem zdarzeń
urokiem ciała
skradasz się
jakbyś mnie
smakowała
a
delikatne palce
w połowie uchylone poły
nogi wyrosłe w Tatry
i Rysy koło nich
oczy co blaskiem dają znaki
nie kryjąc pragnienia
a gdyby i kryły
nie ukryłyby
i tak
tej kropli podniecenia...
Roman, 23 july 2010
otula swoim szeptem
oplata pieszczotami
za nią podążają nasze ręce
muśnięciem ciepłych ust
żłobiąc ślady oddechami
w uniesieniu oczarowani
stajemy mocą jej zaklęci
w ofierze na ołtarzu składamy
namiętność jak krople tęczy
wnętrza rozpalonych ogni
strzelających łamaną estakadą
pobudzimy w uczuciach wznieconych
zanurzając je w przyjemność
Roman, 19 august 2010
* * * *
przyjacielu ukryty za maską
śledzisz mnie
czując się wzgardzony
swoją wrogością
lękasz się
ujawnić oblicze
bólem znaczone niepotrzebnie
wybaczono by ci
gdybyś odważnie przeciął
na pół
podłości sznur
wypuścił ostatni smród
przez nozdrza
lub usta z sykiem
gasnącego skunksa
twoje myśli stęsknione
spętane przyjaźni znojem
uczeszę
w kok
Roman, 1 august 2010
czekam w czerwieni zachodu
gdy noc swe sieci rozciąga
wabi świeżą czernią chłodu
i w szyby zagląda
czekam kąpieli rytuału
wilgotnej gotowości
gdy zaróżowione ciało
wypuści szpony namiętności
powoli wspinasz się w czekaniu
sam wiszę resztką sił na skraju
ramiona spięte nogi zwarte
muzyka płynie jakby w cieniu
gesty rąk i w twarzy grymas
pytanie co wciąż wisi w woni
czy dzisiaj może mnie dogonisz
Roman, 24 june 2015
kto szuka ten znajduje
swoje oczekiwania
przypatruje się im
chociaż nie rozumie czemu się różnią
smakiem, wyglądem i obyczajem
od...pragnień
te bowiem nigdy nie nasycone
żądać będą spełnienia
nie bacząc na czas
sprzeczny od możliwego
i za nic wezmą warunki
stawiane w ich imieniu
mimo wiary własnej
w obrany kierunek
mimo
przez Boga nam dany
jak miecz ostry
swój własny wizerunek
na dziś a może
na wieczność
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
13 may 2024
1305wiesiek
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma