Poetry

Roman
PROFILE About me Friends (5) Poetry (26)


2 september 2010

gram dalej

ćwiczę wytrwale życie jak kowala w twardym fachu
wykuwam zmęczeniem oczy losu pustelnika
nadziewam śmiejąc się nadzieję gdy na spacerach mnie unika

bo jeśli kocha czemu drwi ze mnie w zamiłowaniu do obaw
czesze pstro w głowie zamiast szukać sensu zgubionego
małymi krokami między jednym a drugim z przodu lub po tygodniu

w codziennym przeglądaniu częstując wyrytym w pamięci przykładem
wybiera  ostatnie okruchy soli z działu zapomnienie by ludzkim odruchom wybaczyć
i wstąpić w błogosławione tchnienie miłości jak krzak gorejącej


number of comments: 6 | rating: 7 |  more 

Szel,  

masz wielkie serce Romanie:) __dobry wieczor:)

report |

Roman,  

dziękuję Szel :) ...bo jeśli sól zwietrzeje czym posolimy nasze życie ?

report |

Szel,  

byc byc byc i jeszcze raz byc! wtedy znajdzie sie czas na wybaczenie...albo i nie to juz zalezy od naszej wolnj woli:) ja bym tak wszystkiego nie wybaczyla...nawet trupowi...! a teraz patrze Romku jak sie usmiechasz chociaz tak wirtualnie:)

report |

Bozena Nitka,  

witam:) bo nasze zycie składa się z radosci i upadków kiedyś łzy obeschną a soł ?? na pewno sie przyda:) pozdrawiam;))

report |

Bozena Nitka,  

sorki miło byc oczywiscie " sól"

report |

Roman,  

:) literówka jakich wiele , dzięki za odwiedziny :)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1