7 maja 2017
7 maja 2017, niedziela ( próba poczytności )
Dawno nie zaglądałam w progi portalowe. Wiele miesięcy minęło od ostatniej publikacji. Jeszcze raz przeczytałam z ciekawością komentarze pod wierszem Bez laurów. Pozgadzałam się w duchu z opiniami. Ja też bym się tą poezją nie zachwyciła. A jednak odnowiło się moje zastanowienie nad egocentryzmem. Mój jedyny, jak dotąd, tomik wierszy tak nawet zatytułowałam: Egocentrycznie. Nie zrobiłam tego z przekonaniem, że jestem na tyle ważna, aby każdy czytelnikk miał się mną zajmować, ale prowokacyjnie. Jestem trochę jak dziecko, które świat nazywa tak jak go widzi, a nie tak jak go skodyfikowali dorośli. Śmieszy mnie trochę pojęcie podmiot liryczny, chociaż rozumiem potrzebę przebierania się poety w różne szatki.
Nie do zniesienia może być obarczanie czytelników, swoimi dusznymi rozterkami, kompleksami, porażkami i nie wiadomo jeszcze czym. Więc taki podmiot, taka trzecia osoba jest świetnym sposobem na ucieczkę od siebie. W wierszu bez laurów postąpiłam wbrew regułom gry. Napisałam explicite o sobie. W jakiej kłopotliwej sytuacji postawiłam czytelnika. Potrąciłam jego struny empatii, sprowokowałam do leczenia słowem moich kompleksów. Prosiłam się o zachętę i poklask? Obiecałam Ani Ostrowskiej, że wiersza nie usunę, mimo że nie o obrażanie się by chodziło, a poprostu o przyznanie racji krytyce. Nie potrafię wyrażać uczuć nie pisząć w pierwszej osobie. To jest egocentryczne, bo to ja obserwuję i komentuję. Wcielanie się w inne osoby idzie mi opornie. Pytam się więc co rozumieć pod pojęciem egocentryczny, bo ja nie chcę być przedmiotem zaintersowania, ale zależy mi na przekazaniu mojej reakcji na świat.
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
16 maja 2024
1605wiesiek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis