7 lutego 2013
7 lutego 2013, czwartek ( szczepionka na wirtual )
W blogosferze czuję się jak na statku kosmiczym. Zamykam właz siadam przy komuterze i wprawdzie wnoszę na pokład ziemskie rozumienie świata to mam świadomość, że tutaj oddycha się innym powietrzem. Komunikacja ma architekturę Centre Pompidou, kwioobieg jest na widoku i narażona jest na propagację, która wymyka się kontroli. Informacje umieszczone w przestrzeni internetowej krążą w niej jak śmieci kosmiczne i nigdy nie wiadomo kiedy nas dopadną. Kiedyś przypadkowo trafiłam na swoją pierwszą stronę internetową, którą wpuściłam do internetu 12 lat temu i dawno usunęłam z wynajmowanych serwerów. Przyznam się, że byłam w szoku.
Jedna rzecz, której uczę się z trudem od lat to nie reagować uczuciowo na komentarze i dyskusje na forach. Rozmowa "akustyczna" jest ulotna jak fala, która ją niesie, rozmowa internetowa ma swoją dokumentację pisaną co utrwala i wzmacnia jej przesłanie. To groźny wirus i trzeba się na niego szczepić
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek