11 marca 2013
11 marca 2013, poniedziałek ( podwórka jak elitarne kluby )
Tym razem sprowokowała mnie fotografia autorstwa Wieśka. Wiesiek opublikował zdjęcie podwórka, na mój osąd z początku międzywojnia najpóźniej. Podpięłam, nie pytając, swoje dwa podwórkowe z Wieliczki. Wykorzystałam pewnie ostatnią szansę ich sfotografowania, jak pan Wajda przy chwytaniu autentycznych scenografii, bo Wieliczka wymuskana, domki jak z dostatniej Europy, piękniejsze pewnie niż w młodości i podwórka też przebierają się w nowoczesne tynki, szkło i plastik. Rzuciłam okiem za okno osiedlowe, bo deszcz zaczął bębnić o szyby i doznałam przymusu skomentowania bezpodwórkowej rzeczywistości blokowej. Sama (tu dla domniemanych czytelników info - tym razem nie zmyślam) w domu z podwórkiem się wychowałam. Kamienice jak twierdze miały swoją uświęconą strukturę. Front, ozdobne pierwsze piętro, oficyna, wejście dla dostawców, suteryna. Na podwórku kubły, trzepaki, koty szczury, myszy i dzieci - słowem lokalna menażeria, hierarchia społeczna, wodzowie, podwładni i prześladowani. Blokowisko jest takie obnażone, żadnego zakamarka, podział terytorialny to chyba na zasadzie skunksa i jakiejś wirtualnej umowy, do której nie mam dostępu, bo w wieku pozapodwórkowym jestem. Trochę kusi mnie jednak refleksja, nie krytyka, że powiedzenie on (ona) mieszkał(a)przy mojej ulicy, albo w "mojej" kamienicy nie ma tej samej mocy co stwierdzenie on (ona) mieszkał(a) w tym samym bloku. Blok nie daje tej samej więzi społecznej co wspólne podwórko, czy ulica.
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe