16 november 2011
uśmiechaj się, lecz bez podtekstów
gałąź jest dzisiaj nieśmiała
chwieje się. lekki, niedojrzały wiatr oblizuje liście
na mojej twarzy został twój pocałunek
nieśmiertelniki czekają, aż wyjadę
i wszystko w ogóle ma barwę odejścia
ścięłaś włosy, bo sił już zabrakło na powrót
a przecież ucho igielne było całkiem spore.
w maleńkiej kałuży krwi topię kolejne
być albo nie być
rano na allegro sprawdzę ile kosztowało twoje szczęście
30.10.2011r., Rz.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek