16 february 2012
pokutujących bezsennogałęźne teraz
ciemno tu, otwórz drzwi, medeo
parę roztopionych mitów nie wpłynie na twoją psychikę
myślę, że to pierwszy krąg piekła wydrapałaś z oczu
dzieciom kiedy jeszcze smacznie spały
smak miały zaiste wysublimowany – krwią chrześcijan
nie ochrzcisz
otwórz, kochana cóż z tego że zastygły nieme
twoja miłość jest twoim przekleństwem
ponoć to czego nie widać, nie boli tak bardzo
tylko nocą nie zamykaj drzwi bo znowu powrócą
tutaj na biurku kładę ci zeszyt i długopis
patrz na mnie kiedy mówię, tutaj wodę w misce
nie zamykaj drzwi
nie obgryzaj paznokci
radio nastaw sobie na ulubioną częstotliwość
i nie wywołuj już snu, otwórz oczy
przecież to nieprawda że istnieje bóg miłosierniejszy
od twojej nienawiści
2.02.2012r., Rz.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek