10 may 2012
kamieniem
jak nazwać dziecko którego nikt nigdy nie zobaczy
opiera się o ścianę krok w drugą stronę
jutro zasypią nas śniegiem
i będzie dużo łez dużo głodu
nie pamiętasz weroniko chustę ci czystą
przygotowano i owinięto nad ranem
gdzieś tam widać czyste niebo i maźnięte na niebie obłoki
leżę zwinięta w kłębek
podłoga jest twarda
nie rozumie krwi
ciepło w kołysce zamyka cicho oczy
25.04.2012r., balkon, Rz.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek