22 april 2015

7 february 2015, saturday ( Myśli pomieszane, myśli poplątane (1) )

- Gdzie byłeś jak ciebie nie było ? 
 
- Goniłem za płatkami śniegu, łapałem w dłonie promienie słoneczne,  zbierałem srebrzyste światło księżyca, słuchałem szeptu leśnych  chochlików.   
 
- Nieuchronnie dzień chyli się ku końcowi, a ja oczekuję na krańcach jawy i snu nadejścia Pani Życia.  
 
- Gdy się zjawi szczyptą światła księżycowego, odrobiną  szeptu chochlika leśnego oraz śmiechem driad tchnie życie w to co trwa w  letargu skute lodowym oddechem Pani Snu.
 
- Śnię o bezkresnych przestrzeniach porośniętych lawendą delikatnie  kołyszącą się od ciepłego południowego wiatru,  przechadzając się brzegiem Księżycowej Rzeki. 
 
- Jest tak spokojnie.
 
http://www.youtube.com/watch?v=5-jlDg3DiLA




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1