14 january 2014
14 january 2014, tuesday ( następny do picia )
Z Markiem spędziliśmy niejeden wspólny wieczór. Zawsze przy szklaneczce czegoś mocniejszego. Zawsze rozmowy trwały o kilka godzin za długo, aż świt właził przez okno bez pukania. Byliśmy jak ci "piękni dwudziestoletni", co wszystko mogą i wszystko się może zdarzyć, i nic nie może się skończyć - czysta przyjaźń. Nikt nie myślał o stabilizacji, nikt nie potrzebował stałego kąta. Bycie w drodze dawało nam kopa, nie mniejszego niż dziewczyny. Każda nowa miała na imię Esther.
Mieliśmy to szczęście, że nie wszyscy się od nas odwrócili.
Hłasce, w kolejną rocznicę śmierci
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma