Poetry

krys
PROFILE About me Poetry (24)


krys

krys, 8 april 2012

Internetowa Znajomość

ciekawe jak wyglądasz
masz zmarszczki?
od ciężaru nieuniknionej mimiki
czarnego świata
gdzie rządzi węgiel i ropa
sałatę podają w restauracji stosunków międzyludzkich

wystarczy spojrzeć w dwa nie wiem jakiego koloru
tunele wnętrzności niezdobytej

włosy pewnie już siwe


number of comments: 8 | rating: 21 | detail

krys

krys, 4 april 2012

Tak Po Prostu

nic nie robić
wyjść na balkon i usiąść
nie myśleć
trwać
rozlać się wokoło


number of comments: 2 | rating: 12 | detail

krys

krys, 10 june 2012

L'eclisse

nóżka na nóżkę
atrakcja pań literatury
chełpić się inteligencją
widziałem ostatnio antonioniego jak palił papierosa

ciemność niedopowiedzenia
uliczna lampa mruga
mówi
ja jestem tylko lampą

ćmy
zaćmienie

miłość wsiadła w pierwszy pociąg
na zadupiu się wykoleił między
nadzieją a jej brakiem

dla S.


number of comments: 2 | rating: 10 | detail

krys

krys, 12 april 2012

Stworzenie Nowego Świata

nastał poranek

spójrz
zamazane krwią
dziewicze stado głupców

nastał dzień

dajmy im piaszczyste pastwisko
niech żywią się spalonymi słońcem kamieniami
odchodami swojej trzody

nastał wieczór

wybudujmy im szklane ogrodzenie
w ramach przypomnienia
zgniećmy ostatnie Twarze
obrazy
wybrańców
proroków
starców pedofilów w białych złoconych szatach

nastała noc

w środku postawmy krzyż
splamiony ich przegniłymi wątrobami

widział Bóg, że to było dobre
rzekł:

nie stargam Was

uwydatnię!


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

krys

krys, 2 june 2012

Przypadek

to bóg przechadzający się incognito
dzisiaj pada jak wczoraj i jutro
nie przez przeznaczenie
smugi tańczą tango

deszcz

twarze z Twoich snów
widziane czarnym atramentem
fioletowe barwy niebiesko-skłonu
kolana krwawią i krzyczą

to nie przypadek

światłość się otwiera
idea jest już blisko
daleko stąd

rozmawiamy śmiejemy się
warto być chwilą

dla S.


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

krys

krys, 7 april 2012

Wciąż płynąć

Piszę łzami
z rzadkim przypływem uśmiechu na twarzy
Czuję tę słoność na policzkach

Morze to smutne miejsce
Płynę
Lecz gdzie i dlaczego po takich wodach?

Ocean mnie ciągle pociesza
On jest jeszcze smutniejszy

Jak długo mam czekać?

Chcę już utonąć
Odrzucić koła ratunkowe

Za dużo ich
Za dużo ludzi je rzucających

Zachłystując się

Mieć świadomość zgonu
Zacząć pisać

Czy powrócę?

Chcę odpowiedzi droga Hekabe


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

krys

krys, 9 may 2012

Nostalgia

jestem tylko produktem

nie mogę nic zrobić
nadać jakiegoś znaczenia

przedmiotom
ludziom
rzeczywistości

wszystko wymyka się
przeciera
niczym obraz malowany
jeden na drugim

wydaje mi się
że mógłbym
że potrafię
że sprostam

i tyle widziałem w świecie
ile chciałem zobaczyć

jesień zimą
wiosnę latem

przeplatam się 
palto nakładam na siebie

ruszam ulicą
w poszukiwaniu
straconego
czasu 

minionego 
odnalezionego

wyobrażonego

i chcieć
to móc nie zawsze
jednak zatracić się
w otchłani kolorów
zapachów ulicy
przechodniów spiesznych
do budowania fundamentów
swojego życia 

iluzorycznego

karmienia się chwilą
jedyną 
tą 
przy której 

Chopin wygrywa swe dźwięki

i pijak krakowski
rodem znany
szlachcic
mówi
że tam płacz
tam smutek
tam zdrada
tam szczęscie

odnajdziesz


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

krys

krys, 7 april 2012

Wyznanie

mama prowadziła mnie za rączkę do szkoły
czytała bajki na dobranoc

przyjmowałem ciało Chrystusowe
wierzyłem na prawdę i naprawdę

zamykałem w czarnych ścianach
matkę ojca siostrę
zabijałem lewym przyciskiem myszy

w liceum wpadł mi w rękę Russel
jego problemy filozofii

przez przypadek
poznałem pewną polonistkę
ciąża poprzedniej stała się zbawieniem
poczułem co to poezja i proza

nadwrażliwy
nie wiedziałem co znaczy kochać
prawiłem swe urojenia pierwszej lepszej kobiecie

jestem

czarną kawą popijam ferdydurke
mocnymi szlugami palę Sartre'a


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

krys

krys, 4 april 2012

Fanaberie Ludzkości

gesty są nowe
nowsze
wymyślne
wyświechtane!

wycierają czystość widzenia gadającymi głowami
jutro wczoraj pojutrze przedwczoraj

ludzie dnia poprzedniego
nie ma ich na ziemi nietzscheańskiej

proszę pana kalka się przyda
nie mogę tego przyjąć jest zbyt jaskrawe
zmysły bolą przerysuję dobrze?
potrzebuję ołówka bo jest z grafitu
a grafit jest ciemny proszę pana

podają dłoń której nie chcą abyś uchwycił


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

krys

krys, 7 april 2012

Wieprzowina

dancing
wieżowce alkoholu
spalone powietrze
stado danieli hasa po ulicy

niedopałki papierosowe
z kompleksami erotycznymi

może się pani dosiądzie?

dosiada chwilę później
w stadninie gdzieś w kącie
białego rumaka księcia z bajki

mięso się smaży


number of comments: 0 | rating: 6 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1