17 lutego 2012
sennie
sunę pociągiem
przez sen Bóg nie wie gdzie
Bóg nie wie gdzie Bóg nie wie gdzie
więc spekuluję że z nicości w coś na kształt nieokreślony
żądam zasłonięcia okien aby nie rzucać okiem
na potwory co wypełzły z uszminkowanych ust
i zagnieździły się na zewnątrz mnie rozpłaszczając języki na szybach
ich ślina spływa mi po piersiach na brzuch
ekstrawagancja dla podróżnych pierwszej klasy!
oto konduktor oznajmił że pomyliłam tematy
więc kiedy już zwrócę serce w cuchnącej toalecie
napiszę pachnący wiersz o miłości
8 listopada 2025
violetta
8 listopada 2025
dobrosław77
8 listopada 2025
ajw
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
smokjerzy
8 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
7 listopada 2025
violetta
7 listopada 2025
wiesiek
7 listopada 2025
Jaga
7 listopada 2025
Belamonte/Senograsta