Roberto Rosa, 26 września 2011
Idę. Zaciągam się
dźwiękiem. Niosę się bezmyślnie przed siebie.
Idę. Trafiam na ławkę.
Siadam. Odpalam papierosa.
Zapalam się. Próbuję
poczuć kosmos, który kiedyś był moim domem.
W którym czułem, że
wszystko do siebie pasuje.
Próbuję.
Próbuję.
Papieros kończy się.
Wstaję. Idę dalej. Zadowolony, że przez
moment doświadczyłem
wielowarstwowej doskonałości.
Roberto Rosa, 24 stycznia 2012
pod ziemią
schowałem dla Ciebie
ostatni promień słońca
na lepsze czasy
na lepsze słowa
Roberto Rosa, 23 października 2011
zbliża się chłód
czarne chmury
czekają na swą kolej
by przygnieść
całe to pieprzone
miasteczko z jego
uśpionymi dziewczętami
i bezdomnymi kotami
skrzywiony
próbuję dotknąć tęczy
Roberto Rosa, 26 stycznia 2012
Głęboki dźwięk rozpływa się po ciele.
Delikatnie puka do drzwi nocnej zmiany.
Tańczę myślami śpiącymi.
Czekam na Twój głos.
Czekam na Twój dotyk.
Niecierpliwię się podjadając kolejne dźwięki.
Oczy swym ciężarem domagają się ciemności.
Już niebawem odpłyniemy razem.
Roberto Rosa, 24 stycznia 2012
tam po drugiej stronie
gdzie czas wykręca piruety
a gwiazdy wirują pożerając przestrzeń
tam gdzie powietrze
pachnie jutrzejszą rozkoszą
tam gdzie materia nie ma znaczenia
i nic więcej nie musi być
tam po drugiej stronie dnia
gdzie rodzi się nowy wszechświat
leżysz naga
rozświetlona
rozmarzona
wilgotnym uśmiechem zapraszasz
mnie do środka
Roberto Rosa, 26 stycznia 2012
zaczyna rozmywać się
topnieć
przechodzić w stan ulotny
nasze słońce przygasa
krwawi wczorajszymi słowami
w zwolnionym tempie
w oceanie domysłów
dopalam ostatniego papierosa przed snem
za oknem wszystko tonie
Roberto Rosa, 27 stycznia 2012
bezwzględna nadziejo
matko wszystkich głupców
ty
której imię przywoływane
jest w ciemnościach
zawiodłaś mnie
pozbawiłaś przyjemności wiary
nie odzywaj się do mnie
więcej nie będziemy robić interesów
Roberto Rosa, 23 października 2011
owinęłaś mnie wokół twego zepsutego serca
spokojnie spokojnie
ona jest tylko nią
kolejną utraconą szansą
ale jeszcze przyjdzie czas
gdy będę śmiać się z tego
i z ciebie głupia nadziejo
Roberto Rosa, 7 października 2011
jeszcze czasem
gdzieniegdzie ukłuje
delikatnie
podskórnie
konkretnie
jeszcze czasem
wkurwi znienacka
i krzyknąć się chce
i zasnąć nie można
ale to już
za plecami
obraca się w pył
Roberto Rosa, 7 października 2011
słońcem zalany w trupa
czekam
na bratnią duszę
od niedawna
dopiero widoczną
kończ już
idziemy dalej
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
24 maja 2024
ZłudaArsis
23 maja 2024
2305wiesiek
22 maja 2024
Wyśmienicievioletta
22 maja 2024
2205wiesiek
22 maja 2024
Litania dla GazyDeadbat
22 maja 2024
Światło i cienieJaga
22 maja 2024
Na końcu świataJaga
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
Świat LucaArsis