24 january 2012
***
sobota pełna deszczu ze śniegiem
podrasowana wyobraźnią
nieistotna we wrażeniach
najciekawszy fragment zaczyna się
godzinę przed jej zgonem
gdy zmęczenie ogarnia
umysł głodny snów i ciszy
Latest items:
other poems: Styczniowe, ***, Zielona Góra, Śmierć, ***, ***(znacznik), ***(dwa punkty), Chciałbym, ***, ***, ***, Czekając, ***, ***, Pierwszy, ***, Bez Ciebie też jest, ***, Ponad czarnym dniem, ***, Epizod bezdomny, ***, ***, ***, ***, ***, ***, Drugi oddech wiosny, ***, ***,
Latest comments:
14 december 2025
sam53
Czy to miał być Baranów Sandomierski?
14 december 2025
zostały same bezalkoholowe...przepraszam :))
14 december 2025
ja chcę jeszcze być widzialnym,,, już nic
14 december 2025
niektórzy nawet nie zauważyli, że oni to już
14 december 2025
violetta
Czekoladki proszę z alkoholem:)
14 december 2025
na rozgrzewkę przyniosę polopirynę czy wolisz
14 december 2025
Jak ciasto, konik wyjdzie
14 december 2025
Myślałam na tym :)
13 december 2025
taki życzeniowy... czy nie lepiej ...w odcieniu?
13 december 2025
Weronika
Z takimi złudzeniami polemizował już Bakon
13 december 2025
Tak bardzo delikatnie :)
13 december 2025
jeśli tylko
do tego to jeszcze daleko :) ale wędruję :)
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele