6 stycznia 2012
Janusz Czerwik z cyklu "Anna Karenina- wspomnienia"- Z niepamięci
Znalazłam klucz do drzwi, których nie ma
i weszłam do pokoju, który nie istnieje,
spotkałam tam kogoś, lecz nie pamiętam imienia
wiem tylko, że ten ktoś cudownie się śmieje.
W oknie, którego nie ma wisi firanka,
a księżyca blask rozświetla sufit bez sufitu
spotkałam tam dawnego kochanka,
pmiętam tylko, że był piękny jak Bóg z greckiego mitu
Na werandzie domu, którego nie ma
żegnałam kogoś kto wyruszał w knieje
dziś już nie ppamiętam jego imienia,
ale pamiętam, że ten ktoś cudownie się śmieje...
12 grudnia 2025
wiesiek
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
Eva T.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
smokjerzy
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
wiesiek
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
AS