6 stycznia 2012
Janusz Czerwik z cyklu "Anna Karenina- wspomnienia"- Z niepamięci
Znalazłam klucz do drzwi, których nie ma
i weszłam do pokoju, który nie istnieje,
spotkałam tam kogoś, lecz nie pamiętam imienia
wiem tylko, że ten ktoś cudownie się śmieje.
W oknie, którego nie ma wisi firanka,
a księżyca blask rozświetla sufit bez sufitu
spotkałam tam dawnego kochanka,
pmiętam tylko, że był piękny jak Bóg z greckiego mitu
Na werandzie domu, którego nie ma
żegnałam kogoś kto wyruszał w knieje
dziś już nie ppamiętam jego imienia,
ale pamiętam, że ten ktoś cudownie się śmieje...
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch