5 june 2011
Klacze.
Klacze.
rumorem
słońca
zerwane
klacze
galopem
szczęścia
suną
przez garb
w maści
edenu
z wiatrem
za rękę
w mięśniach
ich siła
w oczach
tkwi bard
głośnym
pomrukiem
dźwięków
odbitych
pod
kopytami
znika
gdzieś żal
tak
osiodłane
dziewiczą
aurą
przez
garby chłodu
po szczytów
szal
wolności
kwiaty
w dolinie
wiary
w dzikość
zaklęte
wśród
czarnych
bzów
z grzyw
potarganych
plecie
warkocze
victoria
naga
dłońmi
ze snów
26 november 2024
0020absynt
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt