30 june 2011
Łowy
Kto oddzielił zwierzynę od stada
i nagonił ją na prosty strzał,
nie chce dzisiaj nam opowiadać
jaki zysk z polowania miał.
Odstrzał miał być na gruntach sąsiada,
bo na naszych chronimy zwierzynę.
Nikt nie powie , że nie wypada.
Nie zapyta nikt o przyczynę.
Trudno mieć do nagonki pretensję,
że tak idzie, jak łowcy jej każą.
Nie pracuje tu przecież za pensję,
a dostaje, co inni wysmażą.
Pokot leży. Łowy odtrąbiono.
Będzie bigos, wspaniałe trofea.
O szczegółach jak zwierza goniono
opowieści poeta uzbierał.
To nie pierwsze i nie ostatnie
polowanie w tej dzikiej krainie,
Nigdy w nich nie wiadomo dokładnie
kto zabija i kto na nim ginie.
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma