Latest items:

Poetry

	piotr1975
	PROFILE About me Friends (11) Poetry (18)

latest best rating most commented

piotr1975, 23 august 2013

między słowami

mówili
że z żebra uszyta
na miarę wzruszeń

że jej dotyku pragnęły owoce
zawieszone między wierszami
pomiędzy nimi

z szelestu ust pieśni nucono
gdy z włosów wianki utkane
spławiała w doliny oczu

a głos
jej słowa niesie moja krew
teraz ja mówię

number of comments: 4 | rating: 15 | detail

piotr1975, 4 july 2013

osiem linijek życia i jedno życzenie

by spełnić marzenia
nie wystarczy kukułka i jeden grosz
w kieszeni
czy kominiarz z kalendarzem
za uchylonymi drzwiami

gdy kolejny telefon rwie ciszę
awizując bezsenność
dokręcam butelkę i rzucam
w kolejny świt

wiem
w czasie suszy oczy suche
nie widzi
to może się potknie

number of comments: 2 | rating: 7 | detail

piotr1975, 18 june 2013

przepisowo

jak zawsze
zupa była zbyt słona
i sos jakiś lichy
a sztuka mięsa zostawiła nitki
na zębach

zakonserwuję uśmiech
szukając w pamięci
cholernego przepisu

za szybą wystawy ujrzałem księgę
zmęczoną i grubą
jak życie

już stoję w kolejce

number of comments: 1 | rating: 11 | detail

piotr1975, 31 march 2013

świąteczna sterylizacja

utknęły w pół
słowa
na końcu języka skłócone
ze sobą
nie ze mną

ostatnie krzesło
przy rodzinnym stole i dwa
samotne dni
na prywatnym krzyżu

bruderszaft za nasze
wasze

number of comments: 2 | rating: 6 | detail

piotr1975, 19 march 2013

za oknem

zmrużone oczy dnia
zaciskają powoli powieki
cisza i ciemność usiadły
pośród topniejącego śniegu

szeptem wskazują miejsce
przy okrągłym blacie bladego księżyca
wygiętego pod ciężarem
marznącego deszczu

ostudzę nim umysł
i ciało zmęczone
codziennym zmartwychwstaniem

number of comments: 1 | rating: 9 | detail

piotr1975, 19 march 2013

niezauważalnie

pod płaszczem z mroku
i mgłą nad stopami
mijam
opustoszałe wstęgi ulic

przymierzam cienie
niewidzialnych twarzy
w rtęciowych poświatach
zgarbionych latarni

jestem punktem
niknącą w oddali
niezapamiętaną datą

number of comments: 7 | rating: 10 | detail

piotr1975, 18 march 2013

wiecznym piórem zapisani

roztrwonił wiatr
poukładane na kuchennym stole
okruchy godności
rozrzucił kartki
przedartego na pół ciebie i mnie

słowa
wetknięte między krzywe ramy
uchylonego bezwiednie okna
wzleciały
przerywając ciszę

pozwól
z pożółkłych listów zdmuchnąc kurz

number of comments: 1 | rating: 10 | detail

piotr1975, 18 march 2013

trzy miligramy nirwany

są miejsca
gdzie cisza i spokój
leżą na półkach
głębokie szuflady
skrywają dusze
gotowe do narodzin

za krótki liścik dostałem
pięć minut
to tylko karnet
na jutro

przecież nie naprawię wszystkiego
co Bóg spieprzył
dając mi życie

number of comments: 0 | rating: 5 | detail

piotr1975, 18 march 2013

gdy dni coraz mniej

uniósł mnie wiatr
z pomiędzy resztek
obytej codzienności

zawisłej stęchlizny stałych przechodniów
wrośniętych w ławki potłuczonym
przymusowym pragnieniem

byłem więc i jestem
szelestem na wietrze
co w drżących ramionach
jesienne promienie ukrywał

kartką z zeszytu
zmazaną wzorami
starzejącego słońca

sobą
na dziecięcej dłoni

number of comments: 2 | rating: 7 | detail

piotr1975, 12 june 2012

co ukrywa zieleń

spójrz przed siebie
ciche alejki wśród zieleni
ławki
gdzie zakochani
i młode mamy z dziećmi
oddają twarze
urokowi przedpołudnia

słońce wargami pieści
a mowa drzew koi umysł

stań przed bramą
kamienne lwy witają
bogactwem wnętrza
owal sali chłodzi
grubymi murami stuleci

wchodząc schodami
przystań
u twych stóp łacha*
niknąca w soczystej zieleni
doliny Wisły
pejzaż zatrzymał czas
pięknem

*Łacha Wiślana - starorzecze Wisły

number of comments: 1 | rating: 2 | detail

10 - 30 - 100

Other poems: między słowami, osiem linijek życia i jedno życzenie, przepisowo, świąteczna sterylizacja, za oknem, niezauważalnie, wiecznym piórem zapisani, trzy miligramy nirwany, gdy dni coraz mniej, co ukrywa zieleń, tam gdzie ja, C. V., z uśmiechem, śpiewając ciszą, kocham, karuzela, zima, mów do mnie,

Latest items:

Poetry

między słowami

osiem linijek życia i jedno życzenie

przepisowo

świąteczna sterylizacja

za oknem

niezauważalnie

wiecznym piórem zapisani

trzy miligramy nirwany

gdy dni coraz mniej

co ukrywa zieleń

Latest comments:

contact with us