13 august 2019
nie przeżywaj
otoczeni żywiołami zasypiamy spokojnie
opętani życiem w świecie nierealnym
rajem dla innych dla drugich piekłem
wnurzam się w dźwięki
wysłuchany w słowa
rozpuszczam się w strumieniu
by kamieniem się stać
być wszystkim bez znaczenia
opada poranna mgła tonę w niej znikam
spalam się na popiół szary jak twarz bez imienia
porywa wiatr myśli rozsypuje liście nasiona
zakwitam wiosną na polach
w ogrodach kwitną wiśnie
sny budują spokojny dom
na tyłach wrogów nie mam
każdy dzień spędzam otoczony
samotnym dąsem
zatańczyć z tobą
pójść w balet na kilka dni
zapomnieć drogę do domu
odnaleźć miejsce na ziemi
by sobą być
bez zamazanych niejasnych obrazów
24 february 2021
jeśli tylko
24 february 2021
wiesiek
24 february 2021
Satish Verma
23 february 2021
jeśli tylko
23 february 2021
wiesiek
23 february 2021
Satish Verma
22 february 2021
jeśli tylko
22 february 2021
wiesiek
21 february 2021
jeśli tylko
21 february 2021
wiesiek