13 march 2018
wędrówki bezdomnych kundli po czterech stronach zaświatòw
nie trzeba łez między popioły
tu słowa smakują ciszą
i krwią z przegryzionej wargi
jesteśmy solą w nieznanych
oczach miliardów bogów
tej samej naiwnej matki
kiedy zachodzą słońca
kładziemy łby cieniom pod nogi
by rozedrgać bezpańskość
wpisaną w chemię
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
ajw
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
21 october 2025
wiesiek
20 october 2025
wiesiek
20 october 2025
ajw
20 october 2025
ajw
20 october 2025
Jaga