Przemko Janiszko

Przemko Janiszko, 23 march 2011

parafraza utworu Słowem malowane co przez EC był on popełnion

na europalecie miałkości
puste słowo sobie mości
gniazdko wije i dogadza sobie samo
samo z sobą też się maca
piękność sobie uzurpuje
głośno wrzeszczy – szare chuje
barwne jestem jak kretonka
i cześć niosąc własnym smrodkom
głęboki wzięło wdech
i puściło bąka
 
http://www.truml.com/profiles/2516/poetry/73440  sznurek do oryginału


number of comments: 78 | rating: 9 | detail

Przemko Janiszko

Przemko Janiszko, 13 july 2010

żercy

Kiedy się śmieją idole z kamienia, gdy
lato wystukuje rytm - tańcz. Tańcz o co chcesz
tańcz o deszcz. Raczej nie uwierzą w szamana

Twoim pogańskim rysom nie pomoże chrzest
ale i tak możesz udawać mesjasza
Będzie wesoło, latem potrzebny jest śmiech

Takie chwile utrwalamy, pstryk...pstrykamy
Błysk i na dysk, spójrz tylko jaki z ciebie bóg
Opalenizna - miód, nie widać, że pada

Zresztą te kilka kropel, które wlaliśmy
w kufle, może trochę bardziej plączą nogi
za to od razu zrobiło się duchowo

Duszno, jak przed burzą, bo znów będzie lało
takie lato, musi należeć do pogan
takie lato, to musi być egzotyczne

Kiedy się śmieją bałwany, to tańcz o deszcz
Tańcz o deszcz, to może uwierzą w szamana


number of comments: 17 | rating: 7 | detail

Przemko Janiszko

Przemko Janiszko, 26 february 2012

debilne piosenki

Wstałem jak to przy niedzieli
Włos na cztery części dzielić
Kogoś z Trumla opierdzielić
Hej a hej

Więc przeglądam sobie słupek
A tu patrzę, tekst z przytupem
Stefanowicz,  myślę – Rusek
Hej a hej

Lecz gdy treści się przyjrzałem 
To piosenkę  rozpoznałem
Z sznytem polskim andrusowskim
Hej a hej

Myślę  -  jednak to nie Rusek
Przecież chłop ma polską duszę
Chociaż styl przemilczeć muszę
Hej a hej

Nie minęła nawet chwila
A z piosenki co debila
Nagle się zrobiły dwie
Hej a hej

Bo niejaka Miladora
Na to samo chyba chora
Dopisała do tamtego tekst
Hej a hej

Coś o igle w stogu siana
I że ponoć wszystko mija
I że debilowi sprzyja
Hej a hej

Usta więc ubrawszy w szminkę
Przeistacza się w debilkę
I tańcują razem chwilkę
Hej  a hej

Z tego tańca jakimś cudem
Zamknąć taką by tancbudę
Dziecko narodziło się
Hej a hej

Więc nie taniec a seks zgoła
Niezła debilizmu szkoła
Pójdę se zaparzę zioła
Hej a hej

Gdy wróciłem z swym naparem
Oczom ledwie daję wiarę
Zamiast ziół obalę ćwiarę
Hej a hej

Bo tu jak po deszczu grzyby
Obłąkane same typy
Wciąż rozprzestrzeniają się
Hej a hej

Debil za Debilem zgrają
Tańczę więc jak mi zagrają
Czasem fajnie z debilami
zacząć dzień


number of comments: 16 | rating: 15 | detail

Przemko Janiszko

Przemko Janiszko, 13 june 2011

Lazurowy Ból po błękitnej soli (sola to taka ryba)

Świat zszarzał już na obliczu
noc dzisiaj ciemna jak asfalt
skrzydlate sny w służbie kiczu
suną jak chmury przez miasta
 
Tak barwne i kolorowe
maślane jak może być masło
snuć będą swoją opowieść
póki nie zrobi się jasno
 
Szczególnie jeden po głowie
twórcy zatacza ósemki
nazywa się grafo- bomblowiec
i wbija się żądłem swym cienkim
w mózgowej tapla się toni
i wierszoklecie trajkocze
pisz ckliwe gnioty „ Byronie”
chyba żeś kiep i wymoczek
 
gdy świt swoim żarem noc trawi
poeta nim pójdzie do łóżka…
 
natchnieniem swoim się bawi
ramotą kolejną się spuszcza.


number of comments: 13 | rating: 8 | detail

Przemko Janiszko

Przemko Janiszko, 13 august 2010

"z notatek w pamiętniku"

(wpis pierwszy)
- od wczoraj pracuję w sklepie, nie mam
prezencji . szef mówi sprzątaj zaplecze;

(wpis drugi)
- od wczoraj sprzątam zaplecze, w którym
tylko drób i drobnoustroje  ;

(wpis trzeci)
-od wczoraj drobnoustroje żrą drób,
mi nic do tego szef mówi że śmierdzi;

(wpis czwarty)
- od wczoraj śmierdzi mi szef, obciął
pół mojej pensji, to dałem sobie spokój;

(wpis piąty) 
- od wczoraj wiem gdzie mieszkał szef
palił się długo,ale już nie śmierdzi;

drobnoustroje drób drobne cwaniaczki
mogą się ze mną droczyć
i tak nie grozi mi rozpierducha


number of comments: 12 | rating: 11 | detail

Przemko Janiszko

Przemko Janiszko, 9 march 2011

bez mocy krwi

odkąd cała historia
z tym bratobójstwem
wyszła na jaw

pochylam się nad własnym truchłem
z nożem w ręku
jestem kainem ale

przynajmniej
przez sześć tysięcy lat
nie czynię z siebie ofiary


number of comments: 11 | rating: 7 | detail

Przemko Janiszko

Przemko Janiszko, 28 november 2010

karuzela z kwadratami

Betonowy słup tuż za moim oknem  
kreśli na niebie względną prostą
stąd mam świadomość przestrzennej  
geometrii.Świat wydaje się pełen
ciężko to określić prostym wzorem  
tu nie wystarczy funkcja obrotowa  
nie wszystko kręci się

- wokół dnia i nocy;
- wokół czterech pór roku;
- wokół trójcy świętej ;
- wokół dwóch tablic z przykazaniami;
- wokół  jednej prawdy;
bo prawda jest taka
że nie ma jednej prawdy.

Świat tuż za moim oknem złożony
z brył, staje się tłem, wielkiego
obrotu gotówką, ważnych przelewów,  
z rąk do rąk, pod stołem, z pustego w próżne.
Ciężko to określić jakąś miarą,
najprostsza reakcja, to wywołać mdłości
puścić pawia, który według wszelkich znaków
czasu, stanie się wzorem
nowych plansz sztuki.


number of comments: 10 | rating: 6 | detail

Przemko Janiszko

Przemko Janiszko, 11 august 2010

"Ostatnia tajemnica zatopionych Bogów"

tonące miasto  mały okruch w gardle
spienionego gniewu bez żebraków żebrania
bez żebrowania pozłacane dachy złote zęby
w szczękach morza mnóstwo pałaców
zamiast szalup ogrody ogródki tarasy
 
noc Vinety - co nie umie pływać
lecz ciągle się pławi w przepychu 
w błyskotkach w zabaweczkach
ginie jeszcze przed pierwszą falą  jakby dla żartu
to nie miasto to wybryk natury człowieka


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

Przemko Janiszko

Przemko Janiszko, 13 june 2010

***

Prócz tego co wwierca mi się w stopy, warkotu silnika, cisza.
W autobusie z miasta wu do miasta wu rozpoczęła się noc,
rozkładając wszystkich na fotelach w pozycji, w dupie to mam
czy wygodnej. Na twarzach zupełnie obcych ludzi maluje się spokój,
lekką ręką naniesiony przez jakiegoś Teokryta. Tuż za oknem pachną źdźbła posianego co dopiero siana.

Kierowca rutyniarz, bez zbędnych emocji, bez euforii wsiąka
w sielankowość trasy, mija drzewa, drzewa, drzewa i kilka drogowskazów,brnie do celu wytyczonego jasno z góry . Brak powodów, by w niego nie wierzyć, a nawet jeśli, to jak tu wysiąść,
w pół drogi.


number of comments: 9 | rating: 8 | detail

Przemko Janiszko

Przemko Janiszko, 28 may 2010

101 węzłów podstawowych

Wiążę buty w drabinkę, bo to mój bunt, bo taka moda,
bo na bunt zawsze jest moda i zawsze znajdzie się powód.
Sznuruję jak wilk, bo wolę to niż wycie, mam swoje ścieżki
na, których czuję się pewnie, co nie znaczy,że tępię ciekawość.
Związać się z kimś bezkrwawo - mówią,że taka, czakra nie
istnieje. Bez zobowiązań równa się bez związku.

Samotność to jeszcze nie jest problem, zresztą
do wszystkiego jest jakiś podręcznik. Jak wejść na szczyt
Jak szczytować, Jak sobie radzić, I na to wszystko wystarczy
weekend,bo czy można poświęcić więcej.Skoro budzi mnie, co
rano przekonanie,że znów jest dzisiaj. Na wszystko
mogę poświęcić tylko tyle.

Dobre rady zawsze w cenie, głosi popularny slogan
Tylko jak sobie radzić, jak sobie doradzać.
O tym zapomnieli doradcy, kiedy wciskali mi niemalże
siłą podręcznik stu i jeden węzłów podstawowych,
z których w praktyce wykorzystać można
ten jeden. Bo tak naprawdę liczy się dobry zacisk.

Sznuruję buty w drabinkę,bo rzeczywiście świetnie
ściąga i sztywno trzyma kostkę.


number of comments: 9 | rating: 7 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1