12 may 2010
Codziennie przychodził po chleb
Wyciągał brudne poranione ręce
Na dłoniach w otwartych bliznach
żerowały pasożyty krzywd.
Szorstkość skóry pomieszana z fragmentami niemowlęcego aksamitu.
Chował w przenoszoną reklamówkę kolejny dzień .
Jutro znowu będzie
Czekanie z prośbą o błogosławieństwo.
17 december 2025
Abstrakcja :)
17 december 2025
Ostatnio słońce u mnie łaskawe i coraz częściej
16 december 2025
Dobrze gdy przed oczami pojawia się obraz...
16 december 2025
"tak jak podróż jeszcze nieskończona a
16 december 2025
:)
16 december 2025
Ja się obawiam, że nie będzie mi już dane
16 december 2025
zastanawiam się tylko jak długo to jeszcze
16 december 2025
Otóż nie :)) Gdzieś w moim ogródeczku/ czas
16 december 2025
Chyba w Argentynie.
15 december 2025
wzajemnie serdeczności :)
15 december 2025
Za zdrowie, życzę do tego/ niech wena nawiedza
15 december 2025
Na razie jestem do wzięcia:)
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
17 december 2025
wiesiek
16 december 2025
wiesiek
15 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek