Quercus | |
PROFILE About me Friends (1) Events (1) Forums (21) Poetry (49) Prose (7) Photography (5) Graphics (20) |
Quercus, 19 june 2012
jest określony typ ludności wiejskiej
zawodowi żałobnicy
morze wujków w szarych garniturach
i czarnych pogrzebowych butach
jest określona łza co spod powieki
po rumianym policzku spływa
są określone usta co żałobny psalm
któryś za nas cierpiał rany
podaj kotlet schabowy
albo odwrotnie
jest określona ręka co po łopatkach
bez wyczucia klepie
urosłeś
Quercus, 31 may 2012
Ja wchodzę
poezja jest
po prostu
wyjściem
ewakuacyjnym
z rzeczywistości
zwanej życiem
***
wiersz napisany przez publiczność
- uczestników I Warszawskiego Jamu Poetyckiego
Quercus, 31 may 2012
***
przegina Regina
wąsy Lenina
pierogi ruskie
z butelką wina
później Janina
z wierszem pogina
w oddali przy stole
rzyga dziewczyna
Co za melina!!!
***
wiersz napisany przez publiczność
- uczestników I Warszawskiego Jamu Poetyckiego
Quercus, 12 march 2012
jest wieczór park
rzeźby zeszły z piedestałów
i w kuckach grają w kości
mówisz
utrwalę z Tobą szlaki
na tych bieżniach bezsenności
mówisz
kiedy groza
chwycę cię za rękę
kiedy groza
w stronę słońca obrócę
przejdziemy tę drogę
razem będzie krócej
biegnę ci od kości chichoczą
łapię oddech znów podążam sam
tą bezsenną nocą
Quercus, 8 march 2012
takiemu jednemu co to mu tylko
raz w życiu przypierdolić chciałem
touch the rain, to be sure that fall
isn't rain - moondust covers all
touch the wall, to be sure that wall
is a courtain of cloud between stars
bite the bread, to be sure that corn
was eaten by rats and baker is gone
drink some water, to be sure that well
dried up like other springs and tell
simple word, to be sure that voice
is a scream and interests nobody
*****
Jeżeli utwór narusza reguły serwisu proszę o kontakt. Zostanie usunięty. Tłumaczenie wiersza to właściwie osobna forma poetycka.
Quercus, 6 march 2012
kolejną czarną kawę dopijam już
i mamię Cię bajkami z dalekich ziem i mórz
a na każdym kroku dogania mnie blues
tysiące masek, setki sztucznych póz
widzę, gdy przemykam ulicami jak tchórz
a na każdym kroku dogania mnie blues
rozbite lustro, to będzie siedem lat
gdy szukam wśród odłamków tych szczęśliwych dat
i ciągle przed oczami wśród ciemnych barw świat
ktoś mądry powiedział, że jest smuga cienia
gdy człowiek ją przekroczy na zawsze się zmienia
i nie ma już wspomnień, jest aura milczenia
a ja nie wiedząc nic o smugi istnieniu
zamknięty w niefortunnym męskim wcieleniu
od urodzenia podążam w życia cieniu
Quercus, 29 february 2012
nigdy nie napiszę wiersza
o facebooku
bo wiesz ty sobie możesz
choćby dupą szczekać
całe grono chór szczekający
grupę wsparcia zakładając
a drugi - twój przeciwnik
ten pachą pierdzący mimo
że oponent doceni inicjatywę
i wciśnie lubię to
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek