Florian Konrad, 7 marca 2017
-Miałam piętnaście lat, jak zmarł mi dziadek- Edyta zaczyna się rozgadywać. Straszna trajkotka z niej.
Idziemy w bliżej niesprecyzowanym kierunku, to tu to tam, wszędzie i nigdzie. Spacerujemy opatuleni niewidzialnymi pierzynami, przechadzamy się po saunie.
Podoba mi się ta mała, gadatliwa (... więcej)
Florian Konrad, 6 marca 2017
Podciągam długą, połataną spódnicę. Nogi nieznajomej są szarawobure.
Ileś ty ich nie myła?
Upośledzony chłopiec zanosi się śmiechem
-Hyyyhyyyy- chichocze.
-Krasawiczka maja- cedzę przez zaciśnięte zęby. Ściągam coś, co w dalekiej przeszłości było majtkami.
Czarne wrze. (... więcej)
Florian Konrad, 6 marca 2017
Wszyscyśmy płazy w gwiazd kałuży.
Jacek Kaczmarski Axolotl
I.
Tacy jak ja wewnątrz są czarni. Przelewa się to gdzieś pod drugą skórą, gryzie.
Mam dziwne uczucie, jakbym był hełmem wypełnionym smolistą deszczówką.
Gdzie podział się żołnierz, który mnie porzucił; (... więcej)
Florian Konrad, 6 marca 2017
Dziś Święto Niepodległości. Tłum śpiewa nowy hymn. Padają górnolotne słowa jak nadzieja, ojczyzna. Orzeł Biały leci nad odradzającą się Polską. Nie ma prądu, msza jest celebrowana przy świecach. Młody pastor wygłasza płomienne kazanie. Zagrzewa lud do walki o lepsze jutro, odbudowy (... więcej)
Florian Konrad, 6 marca 2017
Mijam park przy Radziszewskiego. Powracają wspomnienia. Niedaleko było gimnazjum do którego chodziłem. Paskudna szaro- niebieska buda. Ech, wszystko spalili, sukinkoty.Malwinka Leśnicka, moja pierwsza miłość. Zawsze kiedy idę tą trasą przypominam ją sobie, z mroków niepamięci wyłania się (... więcej)
Florian Konrad, 6 marca 2017
I. Skorpion pod łóżkiemChłodnawo. Na Roli- Żymierskiego był wypadek, cysterna przewożąca paliwo zderzyła się z szambiarką. Od północnego wschodu ciągnie fetor. Jedyna polewaczka w mieście została skierowana do tłumienia górniczych protestów pod W. No i cuchnie, przeklęta maź. Paru (... więcej)
Florian Konrad, 5 marca 2017
-Doigrałeś się! Masz przesrane. Możesz zacząć się pakować.
Budzi mnie głos Małgochy. Leżę na tylnym siedzeniu aczwórki po uszy uświniony galaretką.
-Co... ja ... zrobiłem?
-Jeszcze się pytasz? Wstydu się przez ciebie najadłam! Nie wiedziałam, czy uciekać, czy zapaść się pod (... więcej)
Florian Konrad, 5 marca 2017
I.
-...Zazwyczaj przypływ jest o trzeciej w nocy. Zdarza się, że później, zależy od pola magnetycznego i odchylenia ziemi względem osi. Kiedy bieguny ciepła uderzają o księżyc, ziemia lekko, niedostrzegalnie przybiera kształt trójkąta. Nie zarejestrują tego żadne urządzenia naukowców. (... więcej)
Florian Konrad, 5 marca 2017
I.
Wsłuchuję się w jednostajny dźwięk jaki emituje silnik grzejniczka. Szzszsach szsszzach szszszach, jakby szeptał, że strąca kolejne pionki z szachownicy. Spadały wieże, królowie schodzili z pola gry, a on nie przestawał. Przed chwilą- przysięgam! usłyszałem, jak w dźwięku obracajacych (... więcej)
Florian Konrad, 5 marca 2017
Wędrówki Zapomnienia między Arką Przymierza a Arką Zgonu.
Bladzi orgjaści każdy w maleńkiej iluminowanej nadziemskim światłem katedrze podsłuchują tempo moich matowych posępnych kroków.
Czasem stopy moje okłamują pracę bednarską kafli płakością troglodyty lub homo cromagnensis. (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
29 listopada 2024
Wnoszę prośbędoremi
29 listopada 2024
biżujeśli tylko
28 listopada 2024
IkarJaga
28 listopada 2024
2811wiesiek
28 listopada 2024
czarno-biała pareidoliasam53
28 listopada 2024
"być kobietą, byćabsynt
28 listopada 2024
Bliskość nie oznacza akceptacjiabsynt
28 listopada 2024
0025absynt
28 listopada 2024
0024absynt
28 listopada 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.