Wanda Szczypiorska, 5 maja 2013
Barak, gdzie umieszczono biura powiatowej rady, pomimo zwietrzałej cegły i ścianek działowych z płyt pilśniowych, trzymał się jeszcze nieźle. Pokoje małe, dwa, trzy biurka, łatwo się było zaprzyjaźnić z kimś, ale i znienawidzić również, zależy na kogo się trafiło. Panie (... więcej)
Florian Konrad, 5 maja 2013
Siedzący przede mną blond- aniołek jest ubrany w różową bluzeczkę z Justinem Bieberem i jasnoniebieskie jeansy. Dwa warkoczyki. Ma trzynaście lat, wygląda góra na dziesięć.
Rozpoczynam nagranie.
Przedstawia się. Anetka. Dwutysięczny rocznik, kurwa mać.
- Była sobota. Mama jak (... więcej)
Alexsander Corvinius, 2 maja 2013
Ja idę dalej by pofruwać w kniejach buszujących wiatrów,
Unieść się jeszcze raz z nostalgią nocy póki jeszcze trwa!
móc z niej napić się życia!
hierinim, 2 maja 2013
Dwóch rzeczy aktualnie nie wiem. Pierwsza: pisać wierszem, czy prozą? Druga: czy zaprzyjaźniać się z ludźmi, których na ulicy wybijam z rutyny, przypominam im, że nie są niewidzialni, czy tylko tylko ich wybijać?
Przed mniej więcej dziesięciu laty może, obserwowałem na Starym Rynku mężczyznę. (... więcej)
Akma, 1 maja 2013
Powietrze na strychu przeszywa bolesna cisza.Wzrok dziewczynki wbity w pustkę okazujący przerażenie i bezradność.Wrośnięcie w ścianę jako formę ucieczki od tego co ją otacza i przeraża.
Nie słyszy słów,ale sposób wypowiadanych ich i sens do nie docierał.Wie,że ten głos nie toleruję (... więcej)
ladamarek, 30 kwietnia 2013
Najbardziej lubię bogatych, uciekają po kątach z wypchanymi kieszeniami. Błagalnie dzwonią do Piotrka ofiarowywując połowe majątku, oddając córkę za żonę. Bezskuteczność budzi człowieka
- Ty skurwysynu (może nko ),wiesz kogo znam ?Zabije cię!
Dopiero po chwili dociera , śmierci (... więcej)
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 27 kwietnia 2013
Wczesnym popołudniem przyszedł Adaś... Szedł do domu ze sklepu ogrodniczego, kupił wapno na działkę...
Przyszedł, chociaż nie oczekiwałem niczyjej wizyty, chociaż nie chciałem niczyjej wizyty.
Leżę nałykany na maxa relanium, hydroxizinum, ketonalu, (... więcej)
ladamarek, 22 kwietnia 2013
Codziennie rano myję zęby , piję kawę , biorę prysznic, automat czynnikow działa bez zarzutów, z tępego okna tylko parking pełen samochodów i ogromny konar liściastego drzewa.
W piatkowy i sobotni wieczór z ławki nieopodal dobiegają filozoficzne myśli napitych obywateli, wesołe przyjacielskie (... więcej)
ladamarek, 22 kwietnia 2013
Wojsko podobno robi z chłopca mężczyznę, podobno trudno ślepcowi
opisać kolory, a z głodu ...
Zwyczajny dzień żołdu, przed kasą z beretami w ręku stoją w podnieceniu panowie, za chwilę małe zwiniątko papierów pomoże dostać się do innego świata. Zawirują kolory, tryśnie humor.
(... więcej)
slonce1907, 17 kwietnia 2013
Pobłądzić wśród konarów obrośniętych mchem. Jeszcze raz… Tańczyć po wilgotnej, wonnej trawie. Upajać nozdrza świeżością liści, rosą poranka i pierwszymi promieniami bóstwa.
Zupełnie beztrosko, nie licząc sekund; tak, jakby nikt nie czekał.
Dotykać mgły, zwilżać się nią (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
29 marca 2025
Marek Gajowniczek
29 marca 2025
violetta
29 marca 2025
ajw
29 marca 2025
ajw
29 marca 2025
dobrosław77
29 marca 2025
ajw
29 marca 2025
Eva T.
28 marca 2025
Arsis
28 marca 2025
wiesiek
28 marca 2025
Jaga