28 stycznia 2020
IV wiersze dla samego siebie
I
Nie ma radości ani żalu w głuchych uderzeniach serca.
Pocisk świszczący w pustce południa omija je.
Tylko lotny narkotyk strachu krąży w mięśniach ud.
To tym jest chwila wiecznie nadchodząca.
II
Wybór to utajony szał.
Długo nim obracam aż ułożą się moje kamyki.
Niech wszystkie gałęzie połamią się do gołego pnia.
Niech nie pozostanie nic prócz najczystszej bezmyślności.
III
Unoszę białą chorągiew w pełni słońca.
Igrają miraże na talfi jeziora.
Czarne drzewa i otwarte nad nimi.
IV
Wieczne dziś jest dniem powietrza.
Miękkie ciało nieustannie napotyka jego kamień.
Szybko ulatniają sie wonne olejki.
Dniem rządzi równo krew i beztroska.
12 marca 2025
wiesiek
12 marca 2025
An - Anna Awsiukiewicz
12 marca 2025
Yaro
12 marca 2025
ajw
12 marca 2025
ajw
12 marca 2025
Marek Gajowniczek
11 marca 2025
Marek Gajowniczek
11 marca 2025
wiesiek
11 marca 2025
Marek Gajowniczek
11 marca 2025
AS