22 lutego 2016
Raz na jakiś czas
skasowane domy rozsiały się ziarnem
na przestrzeni kilku kilometrów
a wiatr wydawał dźwięk rozpędzonego pociągu
wypełnionego zbuntowanym chórem niewolników
Bóg sięgnął po kilometrową brzytwę
przyłożył ją do twarzy ziemi
huragan tylko popychał dłoń
furtka nieba raz wpuszcza światło a raz leje kubłem
niespodziewanego dyngusa spijanego łapczywie
przez spragnioną ziemię i wisielca reklamówek
na kwitnących gałęziach złotego deszczu
mały dobosz obwieścił nadejście pokoju
żywioł nie sprowadził kamratów
w postaci ognia i wody
1 lipca 2025
wiesiek
1 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
30 czerwca 2025
ajw
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga