1 grudnia 2014
Zęby w dupie
Wstałem na lekkim kacu i zły byłem na swoją mordę.
(Sto czterdzieści kilometrów stąd, w Bieszczadach mróz odbierał drzewom ostatnie liście, lecz byłem pewien, że spadnie śnieg i wszystko przysypie. )
Na żywo dziewczyna była ładniejsza niż na fotkach z face booka, lecz nie to wydawało się najważniejsze. Szukała faceta o dobrym sercu, bez strzeżonej posesji i doktoratu – kurwa mac! To może ja! - Pomyślałem. Ponad miesięczna korespondencja, wypełniona metaforami i zdrobnieniami, które nie bardzo nadają się do używania na dystans, utwierdziły mnie w tym przekonaniu. W przekonaniu, że trzydziestoletnia Sekretarka medyczna z pracowni USG, że to ona, że nosi w sobie samotność jak kamien w kieszeni, taki sam kamień jak mój.
Do zamieszczenia ogłoszenia w rubryce matrymonialnej namawiał mnie kolega. Darek, człowiek z procesorem w głowie zamiast mózgu. Szukanie Partnera na Internecie uważał za zupełnie normalną i nowoczesną formę rykowiska. –To już nie te czasy, kiedy zakompleksione stare panny i starsi kawalerowie ogłaszali się w gazetach. Teraz ludzie robią kariery i nie mają czasu na potańcówki, do tego żeby się poznac jest Internet. – mawiał. Nie zgadzałem się z poglądem Darka. Odpowiadałem mu, że to raczej szrot, rynek wtórny, dom publiczny, albo… poczekalnia domu samotnej starości.
Następnego dnia napisałem ogłoszenie. Napisane na motywach kilkunastu przeczytanych ogłoszeń, miało przekazywac treśc: W czasach, kiedy wszystkie dziewczyny skończyły marketing i chcą miec dwuczłonowe nazwiska, a rolnicy szukają żon w telewizji, zastanawiałem się: może tutaj ? Zatem, jestem inteligentny i wysportowany, a co miesiąc po dziesiątym - niezależny finansowo. Mam kilka pasji, które staram się rozwijac, co według powszechnego poglądu, czyni mnie człowiekiem wartościowym. Jestem oszczędny
i szanuję zieleń. Szukam kobiety, która ma powyższe wartości tam gdzie mr. Zoob zęby.
Miała na imię Wiktoria i była szczupłą blondynką. Tyle było widac na zdęciu, które przesłała mailem. Odpowiedziałem moją podobizną, nie przestała pisac, więc pomyślałem, że nie jest źle.
17 listopada 2024
piekło czyli parzyYaro
17 listopada 2024
Moje szczęście poszłoMarek Gajowniczek
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek