8 października 2013
Do przodu
Pośród fal bełkotu przesłania dziewictwo,
Wobec słów, wyrażeń rysowanych troski.
Widz to czy bohater... tylko nazewnictwo.
- Te same emocje i te same wnioski.
Gdzieś wśród sztucznych zwrotów, i sztucznych uśmiechów,
Między zrozumieniem, lękiem, ostrożnością
Myślą błądzę, chociaż nie popełniam grzechu.
Tak łatwo tęsknotę pomylić z miłością...
Szklane ściany wokół niestałej mej woli
Przejmują swym chłodem, tłuc ich nie mam siły.
Zamykają szczelnie słone łzy niedoli.
Gorycz tkwi w marzeniach, które się ziściły.
Najsłodszym z cięźarów ciężar własnych chęci.
Najcięższą słodyczą uchwycone szanse.
Zdarzenia przedziwne suną w mej pamięci.
Mogę iść do przodu, nie myśląc o walce.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek