22 września 2013
22 września 2013, niedziela ( Wrześniowa Niedziela Przedostatnia )
I znowu napisałam cholernie długi i pieruńsko smutny esej o samotności w czterech ścianach i potrzebach takiej żaby. Stwierdziwszy po raz kolejny, "że w sumie kogo to szczerze obchodzi" pomyślałam pozostać przy dwóch losowo z najbardziej trywialnych podpunktów. Cała reszta zmieściła się w klawiszu "Backspace"(bardzo łatwo przyszło mi "olanie" tego w specyficznego manifestu).
- POTRZEBUJĘ KAWY
- POTRZEBUJĘ MIĘTOWEGO PAPIEROSA:'D
Generalnie to chorując sobie od tygodnia nudzę się niesamowicie. Nie posiadając w miejscu, gdzie przebywam przyjaciół - jestem sama. A może nie mam ich wcale XD
Gdy człowiek sam za długo ze sobą przebywa różne złudzenia i deformacje rzeczywistości trzaskają mu głowę. Czarnoscenarzyści to już w ogóle mają swawolę, jak facet wśród kobiet chętnych rozchylić nogi.
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
Misiek
23 lipca 2025
sam53