22 września 2013
22 września 2013, niedziela ( Wrześniowa Niedziela Przedostatnia )
I znowu napisałam cholernie długi i pieruńsko smutny esej o samotności w czterech ścianach i potrzebach takiej żaby. Stwierdziwszy po raz kolejny, "że w sumie kogo to szczerze obchodzi" pomyślałam pozostać przy dwóch losowo z najbardziej trywialnych podpunktów. Cała reszta zmieściła się w klawiszu "Backspace"(bardzo łatwo przyszło mi "olanie" tego w specyficznego manifestu).
- POTRZEBUJĘ KAWY
- POTRZEBUJĘ MIĘTOWEGO PAPIEROSA:'D
Generalnie to chorując sobie od tygodnia nudzę się niesamowicie. Nie posiadając w miejscu, gdzie przebywam przyjaciół - jestem sama. A może nie mam ich wcale XD
Gdy człowiek sam za długo ze sobą przebywa różne złudzenia i deformacje rzeczywistości trzaskają mu głowę. Czarnoscenarzyści to już w ogóle mają swawolę, jak facet wśród kobiet chętnych rozchylić nogi.
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77